Nauczony doświadczeniem z rosyjskiej agresji, cały świat patrzy w kierunku Chin i ich ruchów wobec Tajwanu. - Xi Jinping nie zrezygnuje z wchłonięcia Tajwanu, ale będzie starał się to zrobić metodami pokojowymi - mówił w programie "W Punkt" na antenie Telewizji Republika ekspert ds. bezpieczeństwa prof. Piotr Grochmalski.
Chiny prowadzą bezprecedensowe ćwiczenia wojskowe na wodach i w przestrzeni powietrznej otaczających Tajwan. Część manewrów odbywa się zaledwie 20 km od tajwańskich wybrzeży. Czy działania Chin są odpowiedzią na wizytę Nancy Pelosi na Tajwanie, czy też należy je czytać jako coś znacznie szerszego? - zapytała redaktor Katarzyna Gójska w programie "W Punkt" na antenie Telewizji Republika.
- Z jednej strony to oczywiście przygotowanie do zjazdu Komunistycznej Partii Chin. Xi Jinping, który wie, że to przełom wielki także w jego karierze, chce mocno zaakcentować pozycję, pokazać się jako silny przywódca. Należy to widzieć z pewnością w tym kontekście, ale także w szerszym. Obserwowaliśmy budowę takiego dziwnego tworu, takich mocnych relacji niemiecko-rosyjsko-chińskich. I kształt tej dziwnej współpracy gospodarczo-politycznej był coraz bardziej wyraźny. Co więcej, twierdzę, że Putin przedstawił Xi podczas spotkania w trakcie olimpiady fundamentalne kwestie dotyczące ataku na Ukrainę i dostał zgodę Chin związaną z tą operacją. Nie ulega wątpliwości, że Niemcy też wiedzieli na długo przed, o czym niemal otwarcie mówią, o tym, że dojdzie do wojny rosyjsko-ukraińskiej
- powiedział prof. Piotr Grochmalski, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Prof. Grochmalski zauważył, że "polityka niemiecka była mocno budowana w oparciu o szybką wygraną w tej wojnie przez Rosję, to samo dotyczy Chin". - Sama Rosja była przekonana, że to była szybka wojna. Przygotowywano się na pewien globalny scenariusz wydarzeń - wskazał.
Scenariusz nie zrealizował się, bo Putin nie potrafi złamać bohaterskiego narodu ukraińskiego. Jak to może wpłynąć na wiarygodność prezydenta Rosji w oczach Chin?
- Z pewnością twardym elementem analizy są relacje chińsko-rosyjskie w wymiarze gospodarczym. Chińczycy konsekwentnie nie przekazują Rosji nowoczesnych technologii, ta współpraca jest bardzo niewielka i sprowadza się głównie do traktowania Rosji jako zaplecza surowcowego
- odpowiedział prof. Grochmalski.
Na ile prawdopodobny jest scenariusz zaatakowania Tajwanu przez Chiny? Amerykanie twierdzą, że w najbliższych dwóch latach Chiny nie zdecydują się na ten krok. Ekspert Telewizji Republika uważa podobnie.
- W perspektywie najbliższych lat jest to bardzo mało prawdopodobne, natomiast Xi Jinping nie zrezygnuje z wchłonięcia Tajwanu, ale będzie starał się to zrobić metodami pokojowymi
- zaznaczył prof. Grochmalski.