Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Kolejne represje na Białorusi. Zatrzymania i postępowanie karne

Do kolejnych represji wobec protestujących dochodzi na Białorusi. Napływają informacje o następnych zatrzymaniach, jak również o wszczęciu postępowania karnego w sprawie Rady Koordynacyjnej.

Autor: mk

Biełaruskalij: Zatrzymano dwóch protestujących

Komitet strajkowy koncernu potasowego Biełaruskalij poinformował dziś o zatrzymaniu dwóch jego członków. Rzecznik komitetu przekazał, że zakłady "częściowo strajkują". Strajk związany jest z sytuacją po wyborach prezydenckich na Białorusi.

Zaznaczył, że przedsiębiorstwo "częściowo strajkuje", jednak nie sprecyzował, ile osób bierze udział w strajku. "Niektórzy przychodzą do pracy i nie pracują, niektórzy nie przychodzą do pracy" - wskazał. Według niego działają obecnie wszystkie kopalnie, jednak "nie w pełnym zakresie".

- Podejmujemy teraz decyzję, czy kontynuować strajk, czy nie, a jeśli kontynuować, to w jakiej formie

 - dodał Gleb Sandras.

Na kanale komitetu strajkowego w komunikatorze Telegram podkreślono, że jeden z mężczyzn najpewniej był zatrzymany w swoim samochodzie przez nieznane osoby.

Wczoraj na rynku w Salihorsku odbył się protest strajkujących robotników Biełaruskalij. „Szeregi strajkujących maleją pod bezprecedensowym naciskiem ze strony kierownictwa” – powiedział cytowany przez portal TUT.by Anatol Bakun z komitetu strajkowego.

Kierownictwo zakładów ostrzegło m.in., że robotnicy będą musieli zwrócić koszty przestoju. Jak podaje TUT.by, oświadczenie o strajku podpisało ponad 4 tys. pracowników, jednak część z nich kontynuuje pracę, przy tym w niektórych kopalniach zatrzymano wydobycie rudy. Wieczorem administracja koncernu Biełaruskalij zapewniła, że wszystkie jego zakłady pracują w zwykłym trybie.

Postępowanie w sprawie Rady Koordynacyjnej

Na Białorusi wszczęto też postępowanie karne w związku z utworzeniem przez opozycję Rady Koordynacyjnej.

- Utworzenie i działalność Rady Koordynacyjnej ma na celu przejęcie władzy państwowej oraz zaszkodzenie narodowemu bezpieczeństwu Republiki Białorusi. W związku z tym wszczęto sprawę karną z art. 361 kodeksu karnego

 - powiedział dziennikarzom prokurator generalny Alaksandr Kaniuk.

Jego wypowiedź cytuje portal Tut.by. Serwis zaznacza, że dany artykuł kodeksu karnego przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.

Rada Koordynacyjna była powołana z inicjatywy kandydatki na prezydenta w niedawnych wyborach na Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, która po wyborach została przez władze nakłoniona do opuszczenia kraju. Wczoraj Rada mianowała prezydium, do którego weszło siedem osób. Są to m.in. noblistka Swiatłana Aleksijewicz i były minister kultury Paweł Łatuszka.

Rada stawia sobie za cel doprowadzenie do pokojowego transferu władzy. Zdaniem jej członków oraz wielu Białorusinów, którzy od 9 sierpnia uczestniczą w masowych protestach, wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Według Centralnej Komisji Wyborczej urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1 proc. głosów. Według Łukaszenki Rada to projekt mający na celu przejęcie władzy na Białorusi

Autor: mk

Źródło: PAP, niezalezna.pl