Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Johnson podziękował wyborcom z północnej Anglii. "Przełamaliście wieloletnie nawyki"

Brytyjski premier Boris Johnson podziękował dzisiaj wyborcom z północy Anglii za "przełamanie trwających od pokoleń nawyków wyborczych" i poparcie jego Partii Konserwatywnej. Obiecał, że jego rząd odpłaci za okazane mu zaufanie.

By EU2018BG Bulgarian Presidency - Informal Meeting of Foreign Affairs Council (Gymnich): Arrival, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=67289728

- Wiem, że wiele osób musiało przełamać trwające od pokoleń nawyki wyborcze, aby zagłosować na nas. Chcę, żeby ludzie na północnym-zachodzie wiedzieli, że my w Partii Konserwatywnej i ja odpłacimy za wasze zaufanie

 - mówił dzisiaj Johnson podczas wizyty w Sedgefield.

Przejęcie tego okręgu przez konserwatystów było jedną z największych sensacji czwartkowych wyborów do Izby Gmin. Sedgefield było w posiadaniu Partii Pracy nieprzerwanie od 1935 r., w poprzednich wyborach kandydat laburzystów wygrał z przewagą prawie 15 punktów proc., a na dodatek przez 24 lata był to okręg wyborczy Tony'ego Blaira - najskuteczniejszego, jeśli chodzi o wyborcze zwycięstwa, laburzystowskiego premiera w historii.

- Cóż za niesamowitej rzeczy dokonaliście. Zmieniliście polityczny krajobraz, zmieniliście Partię Konserwatywną na lepsze i zmieniliście przyszłość naszego kraju na lepszą. Co zamierzamy zrobić w pierwszej kolejności, by odpłacić za to zaufanie? Zamierzamy doprowadzić brexit do końca

 - zapewnił Johnson.

Takich zupełnie niespodziewanych rozstrzygnięć jak w Sedgefield było w czwartkowych wyborach znacznie więcej. Wielu wyborców Partii Pracy w północnej i środkowej Anglii, którzy w referendum z 2016 r. poparło wyjście z Unii Europejskiej, teraz w związku z jej zapowiedzią, że będzie chciała renegocjować umowę i przeprowadzić drugie referendum, zagłosowało na konserwatystów. I to mimo że na tych terenach Partia Konserwatywna postrzegana jest jako reprezentant zamożnej klasy średniej z południa i traktowana jest z nieufnością lub wręcz z wrogością.

Przejęcie wielu takich tradycyjnie laburzystowskich okręgów - często będących w posiadaniu Partii Pracy od kilkudziesięciu lat - było kluczem do zwycięstwa konserwatystów. Partia Borisa Johnsona zdobyła 365 miejsc w Izbie Gmin, co daje jej przewagę 80 mandatów nad opozycją i zarazem jest najlepszym wynikiem tego ugrupowania od 1987 roku.

Motywem przewodnim w kampanii wyborczej konserwatystów było przełamanie impasu wokół brexitu i wyjście kraju z UE 31 stycznia 2020 r., co jak przekonywał Johnson uwolni potencjał gospodarczy kraju i pozwoli na zajęcie się wszystkimi innymi priorytetami wyborców.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Boris Johnson #Partia Konserwatywna

redakcja