Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jednak wiatraki nie zastąpią elektrowni. „Niemcy zmierzają w kierunku upadku gospodarczego“

Jeśli nie nastąpi nieoczekiwany zwrot, trudno będzie uniknąć wniosku, że Niemcy zmierzają w kierunku upadku gospodarczego - donosi Politico. Portal zauważa, że wiele największych firm opuszcza kraj i szuka lepszego miejsca na prowadzenie biznesu - głównie w Ameryce Północnej i Azji. - Zaczynamy odczuwać trudne warunki ekonomiczne na rynku pracy. Bezrobocie rośnie, a wzrost zatrudnienia traci impet - mówi cytowana w tekście szefowa niemieckiego urzędu pracy Andrea Nahles.

Olaf Scholz
Olaf Scholz
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W artykule zwrócono uwagę, że tak jak kiedyś Niemcy frustrowały wielu partnerów, eksportując znacznie więcej, niż kupowały, trend zaczął się zmieniać, a wiele firm - w tym giganci jak Siemens czy Volkswagen - opuszcza rodzimy rynek. 

Nowe zamówienia w krajowych firmach inżynieryjnych (...), spadają jak kamień, spadając o 10 procent w samym maju, co jest ósmym z rzędu spadkiem. Podobna słabość jest widoczna w całej niemieckiej gospodarce, od budownictwa po chemię

– podaje Politico. W tekście też wskazano, że część firm, które były liderami w swoich kategoriach - tak jak w kwestii produkcji paneli słonecznych - nie były w stanie wygrać z konkurencją, w tym przypadku z podróbkami z Chin. "Innowacje napędzają wzrost gospodarczy, a wraz z upadkiem tradycyjnego przemysłu niemieckiego pojawia się pytanie, jaka nowa rzecz go zastąpi. Jak na razie nic nie widać" - podkreślono.

Europa odczuje zmiany?

Zauważono też, że niekorzystne zmiany w Niemczech będą miały odbicie na całym kontynencie. W tym kontekście wskazano np. na produkcję najlepiej sprzedającego się SUV-a Porsche na Słowacji czy produkcję silników Audi na Węgrzech. "Istnieje niebezpieczeństwo, że Europa skończy jako przegrany w tej zmianie" - stwierdził Klaus Rosenfeld, dyrektor generalny producenta części samochodowych, dodając, że jego firma prawdopodobnie zbuduje kolejne fabryki w USA.

Nawarstwiające się problemy

Wskazano też na spadek siły roboczej w związku ze starzejącą się społecznością oraz niechęcią młodych Niemców do zakładania firm. Podkreślono, że problemu nie rozwiązała polityka promigracyjna, która i tak odbywa się wbrew niechęci obywateli - ponad połowa Niemców ma antymuzułmańskie poglądy, a rząd chciałby ściągnąć pracowników z krajów takich jak Turcja.

Problem potęguje wojna na Ukrainie i odcięcie Niemiec od taniego gazu z Rosji. "Wstrzymując dostawy, Kreml skutecznie usunął filar modelu biznesowego kraju, który opierał się na łatwym dostępie do taniej energii" - czytamy. Dodatkowo zielona transformacja tylko pogorszyła sprawę - po wyłączeniu elektrowni jądrowych w kraju wciąż brakuje wystarczającej liczby turbin wiatrowych i paneli słonecznych, aby zaspokoić popyt, przez co "Niemcy płacą trzy razy więcej niż średnia międzynarodowa za energię elektryczną".

 



Źródło: Politico, niezalezna.pl

#Niemcy #gospodarka