Unia Europejska miała potajemnie płacić organizacjom ekologicznym za promowanie zielonych planów byłego unijnego komisarza, Fransa Timmermansa - ustalił holenderski dziennik "De Telegraaf".
Sprawę opisał w środę na swoich stronach "De Telegraaf", nazywając ją "lobbingowym skandalem".
Ustalenia dziennika odbiły się echem podczas debaty w Parlamencie Europejskim. Padły głosy o konieczności "wyłożenia dokumentów na stół" oraz "dogłębnym wyjaśnieniu skandalu". Bert-Jan Ruissen miał wskazywać, że Komisja Europejska ingeruje także w sprawy etyczne, opłacając organizacje pozarządowe promujące aborcję oraz ideologię gender.
"De Telegraaf" wskazuje m.in. na poufne umowy, w tym jedną dotyczącą 700 tys. euro do "kierowania debatą na temat rolnictwa".
"Przez lata Komisja UE subsydiowała lobby środowiskowe, aby "naciskać na korzyść" Zielonego Ładu: "Organizacje te - ujawnia Telegraaf - otrzymywały nawet wyznaczone zadania co do konkretnych wyników lobbingu wobec posłów do PE i krajów członkowskich". Bruksela wykorzystywała pieniądze z "wielomiliardowego funduszu"
- relacjonuje fragment tekstu Jacek Saryusz-Wolski.
UE "potajemnie zapłaciła grupom ekologicznym za promowanie zielonych planów byłego komisarza Fransa Timmermansa".
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) January 23, 2025
Ujawnia to śledztwo przeprowadzone przez holenderską gazetę De Telegraaf, która powołuje się na poufne umowy, w tym jedną dot. 700 tysięcy euro "do kierowania debatą…
Piotr Serafin, polski komisarz zajmujący się teką budżetową, wskazał, że "niewłaściwe było zawieranie porozumień, które wymagały od organizacji pozarządowych lobbowania w PE".
Timmermans odciął się od stawianych zarzutów. Stwierdził, że "nigdy nie brał udziału w zawieraniu umów i finansowanie" i "nigdy nie prosił [organizacji], aby wykonali za mnie moją pracę". Frans Timmermans, to holenderski polityk, przez wiele lat komisarz Unii Europejskiej, od 2019 r. odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład.