Francuskie szpitale były celem 27 poważnych cyberataków w 2020 roku - poinformował w środę wiceminister ds. transformacji cyfrowej i komunikacji elektronicznej Cedric O. Podkreślił, że zagraża to całemu francuskiemu społeczeństwu i gospodarce.
Jak dodał, od początku 2021 roku dochodziło do jednego cyberataku na szpitale tygodniowo.
AFP pisze, że wiceminister występował we francuskim parlamencie po niedawnym ataku typu ransomware (blokowanie dostępu do systemu komputerowego i żądanie okupu za przywrócenie stanu pierwotnego), który w nocy z 8 na 9 lutego sparaliżował prawie wszystkie systemy informatyczne centrum szpitalnego Dax w południowo-zachodniej Francji oraz zmusił pracowników do m.in. prowadzenia rejestracji pacjentów na papierze.
W obliczu szybkiego rozwoju tego rodzaju zagrożeń, dotykających również przedsiębiorstwa i instytucje publiczne, francuski rząd przygotowuje się do ogłoszenia w czwartek nowych reguł postępowania w sieci.
W walce z z cyberprzestępcami we Francji pod koniec stycznia zostało unieszkodliwione złośliwe oprogramowanie Emotet, a w zeszłym tygodniu aresztowano hakerów w związku z oprogramowaniem ransomware Egregor. Zatrzymania były możliwe dzięki współpracy m.in. francuskich służb oraz francuskich i amerykańskich sądów.
Oprogramowania Emotet użyto we Francji do zaatakowania we wrześniu niektórych departamentów resortu sprawiedliwości, sędziów i prawników w Paryżu i ocenia się je jako jedno z najpoważniejszych zagrożeń typu ransomware.
Egregor wykorzystano do ataku na dziennik "Ouest France" pod koniec listopada.
Ataki na szpitale pokazują, że działania z wykorzystaniem oprogramowania ransomware mogą mieć konsekwencje dla pacjentów w prawdziwym świecie, zagrażając ich życiu.
- stwierdziła Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (Anssi) w raporcie z początku lutego.