Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Wiec burmistrza Stambułu. Polityk obrzucony kamieniami. WIDEO

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan na wiecu wyborczym w Stambule oskarżył opozycję o promowanie społeczności LGBT, a opozycyjny burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu został obrzucony kamieniami na wiecu w mieście Erzurum na wschodzie kraju. Do zdarzeń doszło na tydzień przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, które odbędą się 14 maja.

Autor: mg

Na wiecu w mieście Erzurum, który odbył się w niedzielę, burmistrz Stambułu Imamoglu, który objąłby stanowisko wiceprezydenta, gdyby wybory wygrał Kilicdaroglu, przemawiał do swoich zwolenników na otwartym terenie, kiedy jedna z osób znajdujących się w tłumie obrzuciła go i jego sympatyków kamieniami, co uchwycono na nagraniu wideo. Imamoglu nagle zakończył swoją przemowę i opuścił scenę.

"Odjeżdżamy dla waszego bezpieczeństwa" - poinformował swoich zwolenników Imamoglu. Według polityka, w wyniku incydentu dziewięć osób zostało rannych.

Na wiecu w Stambule prezydent Erdogan zwracał się głównie do konserwatywnych muzułmańskich wyborców - oceniła agencja Reutera.

"Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) i inne ugrupowania w naszej koalicji nigdy nie byłyby za LGBT, ponieważ rodzina jest dla nas święta. Zakopiemy osoby promujące LGBT w urnach wyborczych"

– oświadczył również w niedzielę Erdogan, przemawiając do swych zwolenników w Stambule.

Prezydent zaatakował słownie także swojego głównego rywala w wyborach prezydenckich Kemala Kilicdaroglu, lidera Republikańskiej Partii Ludowej (CHP).

"Moi ludzie nie pozwolą pijakom i ochlapusom na przejęcie sceny (politycznej). Panie Kemalu, może pan pić beczkami, nic pana nie uzdrowi" - powiedział Erdogan. "Mój naród da prawidłową odpowiedź 14 maja. Nie pozwolimy Kilicdaroglu, który idzie ręka w rękę z terrorystami, na podzielenie naszej ojczyzny" - dodał prezydent.

Erdogan oskarżył Kilicdaroglu, że zabiega o poparcie Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która jest uważana przez władze Turcji, USA i UE za organizację terrorystyczną. W wyniku jej działań od lat 80. zginęło ponad 40 tys. osób - podaje Reuters. Opozycja zaprzeczała wcześniej twierdzeniom Erdogana łączącym ją z terrorystami i uznała słowa prezydenta za niebezpieczną retorykę wyborczą.

Autor: mg

Źródło: niezalezna.pl, pap, youtube.com

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane