Meteorologowie ostrzegli w poniedziałek przed nagłymi, lokalnymi powodziami w rejonie Zatoki San Francisco i w innych rejonach północnej Kalifornii. Ciągłe intensywne opady spowodowały niebezpieczny przybór wód w rzekach i strumieniach. Według prognoz ulewy będą trwały przez kilka najbliższych dni. Już teraz rzeka Carmel w hrabstwie Monterey oraz liczne strumienie w hrabstwie Santa Clara grożą zalaniem okolicznych terenów.
W dolinie San Joaquin mieszkańcy patrolują tamy i groble i umacniają je workami z piaskiem, ponieważ poziom wód w rzece, która przepływa przez dolinę, stale rośnie. Rewidowane są też plany ewakuacyjne.
Władze ostrzegają, że mieszkańcy powinni być gotowi do nagłej ewakuacji, jeśli warunki hydrologiczne będą się nadal pogarszać.
Gleba w wielu rejonach jest już tak nasycona wodą, że nie może przyjmować dalszych opadów. W San Francisco została już przekroczona roczna norma opadów w okresie deszczowym, który zaczyna się w październiku.
W górach Sierra Nevada występują natomiast obfite opady śniegu, które znacznie utrudniają ruch drogowy. Kierowcom zaleca się unikanie podróży zwłaszcza drogami prowadzącymi przez przełęcze Yuba i Ebbetts.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#ewakuacja #deszcz #powódź #USA #Kalifornia
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg