Kalifornia

Amerykański prezydent - Donald Trump, w ramach pierwszej podróży na stanowisku głowy państwa, odwiedził w piątek m.in. Los Angeles,. Na miejscu zapoznał się ze skutkami katastrofalnych pożarów lasów. Zapowiedział również pomoc - w tym wydanie zarządzenia wykonawczego o "otwarciu pomp i zaworów na północy" kraju w celu wsparcia walki z żywiołem.

Co najmniej 17 osób zginęło w wyniku burz, które nawiedził Kalifornię. Dziesiątki tysięcy osób zostało zmuszonych do ewakuacji. W dużej części stanu opady sięgały od 400 do 600 proc. powyżej średniej. Co gorsze, synoptycy prognozują na środę kolejny napływ rzek atmosferycznych.

W południowej Kalifornii w walce z pożarem na terenie większym niż 536 hektarów, który rozgorzał w piątek w nocy i dotąd nie udało się go opanować, zaangażowanych jest 540 strażaków. Władze poinformowały o aresztowaniu podejrzanego o podłożenie ognia.