Uznany na Ukrainie za przestępcę wojennego Michaił Tołstycz ps. Giwi, który dowodził separatystycznym batalionem „Somali”, nie żyje. Z oficjalnych informacji wynika, że zginął on w eksplozji, we własnym gabinecie.
Informacje o śmierci Tołstycha pojawiały się wczesniej już wielokrotnie, jednak nigdy nie potwierdzały ich oficjalne źródła. Tym razem o tym, że „Giwi” nie żyje poinformowały rosyjskie media oraz media sprzyjające terrorystom z Donbasu.
W związku z informacjami o śmierci terrorysty samozwańcze „Ministerstwo obrony DNR” podniosło środki bezpieczeństwa i wezwało do zgłaszania do „organów bezpieczeństwa” wszelkich podejrzanych zachowań i osób.
Michaił Tołstych ps. Giwi obok innego terrorysty Arsenija Pawłowa ps. Motorola był jednym z najbardziej znanych terrorystów z Donbasu. Ukraińskie władze wielokrotnie podkreślały jego estialstwo i oskarżały o zbrodnie wojenne. Prawdziwą sensację wywołał opublikowany w internecie film z jego udziałem, na którym widać, jak "Giwi" znęca się on nad ukraińskimi jeńcami i każe im zjadać własne naszywki z mundurów.
W 2015 r. Michaił Tołstych ps. Giwi w nagranym wystąpieniu groził Polsce:
- Wszystko zostanie zniszczone, a później was odwiedzimy, obowiązkowo was odwiedzimy. Każdy, kto wkracza na nasze ziemie, ginie co do jednego. Będziemy kontynuowali działania, nie zatrzymamy się na granicach DNR