Powodem, dla którego sprawca otworzył ogień był rozwód, którego zażądała od niego żona. Lokalne media podają, że postrzelonych zostało kilkanaście osób, a kilka jest w stanie krytycznym.
Rodzina mieszkająca tuż obok usłyszała przed północą strzały, jednak uznali, że są to odgłosy fajerwerków. Dopiero gdy jedna z postrzelonych osób przybiegła z prośbą o pomoc zdali sobie sprawę z powagi sytuacji.