Działania niektórych środowisk od dawna przypominają tragikomedię i nie sposób traktować ich poważnie. Nadal jednak potrafią zaskakiwać. Bono, wokalista słynnej grupy U2, otrzymał od popularnego magazynu tytuł... "kobiety roku". Chodzi o piosenkarza (płci nie zmienił), który kilka miesięcy temu atakował Polskę i Węgry.
"To pierwszy mężczyzna w 27-letniej historii odznaczenia, przyznawanego przez magazyn Glamour" - przyznaje Radio Zet.
Wyróżnienie przyznano
"za pomoc w promowaniu równości kobiet i dziewcząt na całym świecie. Bono wziął udział m.in. w kampanii "Poverty is sexist", wspierającej najbiedniejsze kobiety, które muszą przeżyć dzień "za mniej niż 2 dolary dziennie" - dodaje rozgłośnia.
Idea szczytna, ale swoimi działaniami środowiska lewicowo-feministyczne potrafią ośmieszyć nawet poważne przedsięwzięcia.
Bono od dawna angażuje się politycznie. Nie zawsze jednak wygłasza opinie oparte na faktach, a słucha suflerów z określonych grup.
"Lider irlandzkiego zespołu U2, współzałożyciel organizacji do walki z ubóstwem, Bono w wystąpieniu przed amerykańskimi kongresmenami nazwał Polskę i Węgry „hipernacjonalistami” w kontekście walki z terroryzmem oraz zapobieżenia skutkom fali nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki do Europy" - pisaliśmy w kwietniu tego roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Na śpiewaniu nie poprzestał, polityką się zajął. Bono atakuje Polskę i Węgry
Jego działalność wzbudza też wiele kontrowersji.
"Muzykowi filantropowi
nie przeszkadza to jednak w przyklaskiwaniu praktykom komunistycznego reżimu w Chinach czy prowadzeniu tam biznesu, mimo że państwo to jest siedliskiem tzw. fabryk potu (sweatshops)" - informował portal niezalezna.pl
CZYTAJ WIĘCEJ: Innych chce pouczać, a sam… Jak hipokryta Bono „walczy z biedą”
Źródło: Radio Zet,niezalezna.pl
#kobieta roku #nagorda #feministki #U2 #Glamour #Bono
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb