Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Na śpiewaniu nie poprzestał, polityką się zajął. ​Bono atakuje Polskę i Węgry

Lider irlandzkiego zespołu U2, współzałożyciel organizacji do walki z ubóstwem, Bono w wystąpieniu przed amerykańskimi kongresmenami nazwał Polskę i Węgry „hipernacjonalistami” w kontekście wa

Autor: mn

Lider irlandzkiego zespołu U2, współzałożyciel organizacji do walki z ubóstwem, Bono w wystąpieniu przed amerykańskimi kongresmenami nazwał Polskę i Węgry „hipernacjonalistami” w kontekście walki z terroryzmem oraz zapobieżenia skutkom fali nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki do Europy. „Bono, śmono, Shulz, Kozidrak, a weźcie Wy się wszyscy...” - piszą w odpowiedzi polscy internauci.

Przesłuchanie Bono odbyło się w Kongresie USA, przed jedną z komisji Senatu jeszcze we wtorek, ale dziś jego słowa dostrzegł portal onet.pl i przedstawił jako kolejny „argument” przeciwko polityce obecnego rządu.

Muzyk rockowy, który jest współzałożycielem organizacji do walki z ubóstwem One Campaign, i przed kongresmenami namawiał Amerykanów do „poprawnego” przeznaczania wydatków na walkę z ubóstwem, co w jego opinii byłoby najlepszym narzędziem walki przeciwko „ekstremizmowi naszych czasów”.

Po tym Bono stwierdził, że członkowie Kongresu muszą zmierzyć się z „egzystencjalnym zagrożeniem” dla Europy, „jakiego nie było od 1940 r.”.

Stwierdził, że kraje takie jak Polska i Węgry przesuwają się na „prawo”, co określił jako „hipernacjonalizm”. Kolejnym zagrożeniem Bono nazwał czerwcowe referendum w Wielkiej Brytanii ws. ewentualnego wyjścia z Unii Europejskiej. - To są rzeczy nie do pomyślenia – ocenił. - I Amerykanie powinni być bardzo tym zaniepokojeni – dodał.

„Troskę” Bono o interesy „pokoju w Europie” na swój sposób ocenili internauci.





Autor: mn

Źródło: niezalezna.pl