Władimir Putin zdymisjonował wywodzącego się z KGB Siergieja Iwanowa, który uchodził dotąd za jednego z najbardziej zaufanych współpracowników rosyjskiego prezydenta. Personelem Kremla kierował on od grudnia 2011 roku. Powody tej decyzji nie zostały ujawnione.
Służba prasowa Kremla poinformowała dziś, że Władimir Putin mianował 63-letniego Siergieja Iwanowa swoim specjalnym przedstawicielem ds. ochrony środowiska i transportu. Na jego zastępcę Putin powołał Antona Wajno, dotychczasowego zastępcę szefa administracji. W latach 2011-2012 Wajno kierował kancelarią rządu. Wcześniej był szefem protokołu premiera.
W 1996 roku ukończył elitarny Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). Po studiach pracował w MSZ. W 2004 roku przeszedł do Administracji Prezydenta Rosji.
Z kolei Iwanow kierował personelem Kremla od grudnia 2011 roku. Wcześniej był sekretarzem wpływowej Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a funkcję ministra obrony pełnił przez sześć lat. Od 2005 do 2011 roku był także wicepremierem w rosyjskim rządzie.
Czytaj też: Kto został objęty sankcjami USA? Bankier Putina, jego koledzy z KGB, szef GRU...
Portal energetyka24.com informował, że w ubiegłym roku na przełomie marca i kwietnia byliśmy również świadkami spektakularnych napięć w rosyjskiej elicie.
Wówczas to Igor Sieczin zwany „prawą ręką Putina” i „drugą osobą po prezydencie” popadł w chwilową niełaskę u swojego suwerena. Agencja Bloomberg tłumaczyła wtedy, że powodem takiej sytuacji było gigantyczne zadłużenie Rosnieftu - spółki naftowej zarządzanej przez Sieczina. Spłata wierzytelności zaczęła wymykać się spod kontroli w związku z obowiązywaniem zachodnich sankcji uderzających w sektor naftowy i utrzymywaniem się niskich cen ropy.
Utrzymująca się zła koniunktura gospodarcza i kurczące się zasoby pozostające w dyspozycji rosyjskich elit mocno nadwyrężyły pozycję Putina.
Zapewne tym należy tłumaczyć powołanie do życia w kwietniu br. tzw. Gwardii Narodowej na czele z zaufanym ochroniarzem prezydenta gen. Wiktorem Zołotowem. To formacja, która stanowi de facto wojska wewnętrzne, dysponując ponad 300 tys. żołnierzy i własnym sprzętem. Służyć w niej mogą jedynie najwierniejsi z wiernych, a w procesie naboru stosuje się m.in. wykrywacze kłamstw.
Źródło: tvn24.pl,energetyka24.pl
#Kreml #Rosja #Siergiej Iwanow #Władymir Putin
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
JW