Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

​Tam produkują... prąd z sera

Mówi się, że we Francji jest tyle serów, ile dni w roku, ale tak naprawdę jest ich prawie dwa razy więcej.

Autor: FR

Mówi się, że we Francji jest tyle serów, ile dni w roku, ale tak naprawdę jest ich prawie dwa razy więcej. A ile serów trzeba, by przez rok ogrzać mieszkanie energią elektryczną?

Wiedzą to już z pewnością niektórzy mieszkańcy alpejskiej miejscowości Albertville. M.in. tam (oraz w kilkunastu innych miejscach w Europie i Kanadzie) produkuje się bowiem... prąd z sera. Serów w Albertville wytwarza się naprawdę sporo, choć my miejscowość tę znać możemy raczej jako zimowy kurort wypoczynkowy.



Po ścięciu mleka pozostaje serwatka, którą rolnicy z Albertville dostarczają do lokalnego zakładu energetycznego. Odpad serowy trafia do specjalnej biogazowi, gdzie po dodaniu do serwatki odpowiednich bakterii zaczyna uwalniać się metan. Energię elektryczną produkuje później napędzany tym gazem agregat. Podobno przeciętna francuska serowa elektrownia jest w stanie znacząco obniżyć koszty prądu w większym mieście lub zapewnić energię małej wiosce, liczącej ok. 1500 osób.


 

Autor: FR

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane