W stanie Nebraska w USA Cecile Eledge, która ma 61 lat urodziła dziecko... dla swojego syna i jego partnera. Choć kobieta jest już po menopauzie i ostatni raz rodziła 30 lat temu, to do zapłodnienia doszło metodą in vitro. Użyto do niego komórek jajowych siostry jej zięcia.
Gdy myślimy, że świat i ludzie już bardziej nie mogą nas zaskoczyć dzieją się takie historie jak ta. 61-letnia Cecile Eledge urodziła dziecko z in vitro. Komórki do zapłodnienia pobrano od... siostry jej zięcia, a "rodzicami" dziecka będą syn 61-latki i jego partner.
Nie wiem, jak ją opisać. Jest nadzwyczajna. Darzę ją ogromny szacunkiem i jestem jej wdzięczny, że wciąż się o mnie troszczy
– powiedział w rozmowie z "Daily Mail" syn Cecile.
Choć kobieta menopauzę przeszła wiele lat temu, to z powodzeniem wszczepiono jej zarodek i urodziła zdrowe, ważące ok. 5 funtów dziecko.