Sojusznicy byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, odsiadującej wyrok siedmiu lat więzienia za przekroczenie uprawnień przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r., zamierzają zgłosić jej kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla w 2012 r.
Opozycyjna koalicja BJuT-Batkiwszczyna już nawiązała kontakt z komitetem noblowskim i rozpoczęła kompletowanie odpowiedniej dokumentacji. Deputowani proponują wręczyć Tymoszenko Nagrodę Nobla za to, że nie dopuściła do przerwania dostaw gazu do Europy Zachodniej w 2009 r. – Julia Tymoszenko wzięła na siebie odpowiedzialność i podpisała kontrakty, bez których kraje Europy straciłyby tamtej zimy możliwość ogrzewania – mówi poseł BJuT Jurij Odarczenko.
Tymczasem Serhij Własenko, obrońca Tymoszenko, powiedział w wywiadzie z gazetą „Kommersant-Ukraina”, że była premier poważnie obawia się o swoje życie.
– Ona bardzo dobrze wie, że Wiktor Janukowycz nie potrzebuje jej żywej. Ani na wolności, ani w więzieniu – oświadczył Własenko.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa