Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Korupcyjny skandal w Izraelu! Czy Niemcy potrafią sprzedawać okręty bez łapówek?

Rankiem w poniedziałek 10 lipca specjalna jednostka policji do spraw walki z korupcją Lahav 433, odpowiednik polskiego CBA, przeprowadziła zatrzymania sześciu osób w ramach śledztwa dotycząceg

Federal Bureau of Investigation (FBI)
Federal Bureau of Investigation (FBI)
Rankiem w poniedziałek 10 lipca specjalna jednostka policji do spraw walki z korupcją Lahav 433, odpowiednik polskiego CBA, przeprowadziła zatrzymania sześciu osób w ramach śledztwa dotyczącego łapówkarstwa przy sprzedaży niemieckich okrętów podwodnych. Dzień później aresztowano kolejną osobę, byłego dowódcę izraelskiej marynarki wojennej. To tylko kolejna odsłona korupcyjnych praktyk związanych z niemieckimi okrętami podwodnymi produkcji koncernu ThyssenKrupp Marine Systems (TKMS).

Zatrzymani zostali m.in. izraelski przedstawiciel TKMS, Mickey Ganor, osobisty prawnik i kuzyn izraelskiego premiera, David Shimron, oskarżony już wcześniej od łapówkarstwo kontradmirał rezerwy Avriel Bar-Yosef, były wiceszef izraelskiego odpowiednika Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a także wiceadmirał rezerwy Eliezer Marom, były dowódca izraelskich sił morskich. Część z zatrzymanych, w tym Ganor i Marom, została po przesłuchaniu osadzona w areszcie śledczym, wobec niektórych zaś, jak prawnika Shimrona, zastosowano areszt domowy.

Mickey Ganor, przedstawiciel w Izraelu niemieckiego producenta okrętów podwodnych, koncernu TKMS, oskarżony został w wyniku przesłuchania o łapownictwo, oszustwo, pranie brudnych pieniędzy i działanie w zmowie w celu osiągnięcia finansowych korzyści. Jak ujawniła pod koniec zeszłego roku niemiecka gazeta „Handelsblatt”, Ganor już otrzymał od TKMS 11 mln euro prowizji, a przy okazji sprzedaży trzech okrętów podwodnych może liczyć na kolejne 30 milionów.

Admirał Marom podejrzewany jest przez izraelskich śledczych o przyjmowanie korzyści majątkowych od Mickey’a Ganora i bezpośrednio od TKMS na konto bankowe, które miał posiadać na Cyprze. Według informacji opublikowanych przez największy izraelski dziennik „Haaretz” wydatki te miałyby być rozliczane przez księgowość niemieckiego koncernu pod pozycją „wydatki praktyczne”. W sprawie uparcie przewija się także nazwisko izraelskiego premiera, który był już trzykrotnie przesłuchiwany przez śledczych.

To jedynie kolejny rozdział w niekończącym się ciągu podejrzeń o łapownictwo i zakończonych orzeczeniami sądowymi i karami finansowymi skandali korupcyjnych związanych ze sprzedażą okrętów podwodnych produkowanych przez niemiecki koncern TKMS. Poprzednie dotyczyły prawie wszystkich transakcji z ostatnich 15 lat na dostawę okrętów do Portugalii, Korei Południowej, RPA, Turcji i Grecji. W tym ostatnim przypadku koncern Ferrostaal, odpowiedzialny w konsorcjum z niemiecką stocznią za „sprawy handlowe”, czyli jak się okazało za łapownictwo, skazany został w 2011 r. przez niemiecki wymiar sprawiedliwości na zapłacenie grzywny w wysokości 149 mln euro, a grecki minister obrony trafił na wiele lat do więzienia.

Co to wszystko ma wspólnego z Polską? Niestety w historii zabiegów zmierzających do zakupu niemieckich okrętów podwodnych produkcji TKMS w obu krajach jest wiele niepokojących podobieństw. W Izraelu, po decyzji odnośnie potrzeby nowych okrętów podwodnych, MON otrzymał ofertę stoczni z Korei Południowej i planował przetarg, ale premier Netanjahu zarządził rozpoczęcie rozmów międzyrządowych wyłącznie ze stroną niemiecką. W Polsce przygotowania do rozpoczęcia przetargu na okręty podwodne trwają od 2008 r., ale procedura nie może się rozpocząć, gdyż grupa urzędników ministerstwa co rusz próbuje doprowadzić do bezprzetargowego zakupu, pod różnymi pretekstami, okrętów podwodnych produkcji TKMS. I tak, w 2009 r. próbowano zakupić wadliwy, nieodebrany przez pierwotnego klienta okręt „Papanikolis” razem z późniejszą dostawą dodatkowej zbudowanej w Niemczech jednostki. Po niepowodzeniu tej karkołomnej operacji urzędnicy w MON jeszcze co najmniej dwukrotnie podsuwali ministrowi do podpisu decyzję o zakupie niespełniających własnych wymagań resortu obrony okrętów podwodnych typu 212 produkcji TKMS. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#korupcja #Izrael #okręty podwodne #Niemcy

wg