Polskie piłkarki ręczne pokonały na mistrzostwach świata 33:19 Kamerunki. Biało-czerwone dzięki wygranej w hiszpańskiej Llirii zapewniły sobie awans do drugiej rundy mundialu.
Po porażkach z Serbkami i reprezentacją Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej, Polki zagrały z Kamerunem mecz o awans do kolejnej rundy mistrzostw świata szczypiornistek. Biało-czerwone były faworytkami spotkania z wicemistrzyniami Afryki i nie zawiodły. Podopieczne norweskiego trenera Arne Senstada od początku wyszły na prowadzenie i nie oddały go do końca spotkania.
🇨🇲🆚🇵🇱 Poland are in command as we go into the break, leading 16:7 against Cameroon 👌 #Spain2021 #sheloveshandball
— International Handball Federation (@ihf_info) December 7, 2021
📸 RFEBM / J. Navarro pic.twitter.com/AsuVLubmDk
Na przerwę Polki schodziły z solidną zaliczką - 16:7. Jedyne do czego można było mieć pewne zastrzeżenia w tej części gry, to skuteczność rzutów z siódmego metra. Nasze szczypiornistki znów nie imponowały wykonaniem karnych i wykorzystały tylko jedną z trzech prób. Fatalna postawa w tym elemencie zadecydowała o porażce z Rosjankami - w meczu przeciw Sbornej Biało-czerwone trafiły tylko jeden z siedmiu rzutów karnych.
W drugiej połowie Polki jeszcze powiększały okazałą przewagę. Dobrze między słupkami spisywała się Barbara Zima, a nasze skrzydłowe szybko ruszały do kontrataków, które przynosiły kolejne gole. I nawet rzuty karne w wykonaniu Romany Roszak zaczęły wpadać do bramki rywalek.
W drugiej rundzie mistrzostw świata szczypiornistek trzy zespoły z "polskiej" grupy zmierzą się z trzema najlepszymi zespołami z grupy "A", w której występują: Francja, Czarnogóra, Słowenia i Angola. Do ćwierćfinałów awansują dwie najmocniejsze ekipy.