W sobotnim meczu pierwszej kolejki Real nie miał kłopotów z pokonaniem na wyjeździe Celty. Bale, który zebrał dobre recenzje za grę, popisał się m.in. efektowną asystą przy pierwszym golu dla gości, strzelonym przez Francuza Karima Benzemę.
Jeszcze niedawno wydawało się, że Walijczyk nie będzie dłużej piłkarzem madryckiego zespołu. W lipcu pojawiały się informacje, iż jest bliski podpisania kontraktu z chińskim klubem Jiangsu Suning, ale ostatecznie do tego nie doszło.
Jego szanse utrzymania miejsca w zespole wzrosły po tym, jak Marco Asensio doznał poważnej kontuzji kolana. Na dodatek pozyskany latem Belg Eden Hazard z powodu urazu mięśniowego został wyłączony z gry na trzy tygodnie.
W sobotę Zidane powiedział, że tak czy inaczej zamierzał wystawić Bale'a przeciwko Celcie. Jak dodał, napastnik nie opuści klubu w najbliższym czasie.
"Zostanie i wszyscy musimy myśleć o tym jako o pozytywnej rzeczy" - powiedział Zidane na konferencji prasowej.
"Musimy skupić się na tym sezonie i nic więcej. Kontuzja Hazarda była dla nas pechem, ale nie zmieniło to naszych planów dotyczących Bale'a w tym meczu" - dodał.
Dzień wcześniej niespodziewanie od porażki obronę tytułu rozpoczęła Barcelona. Po efektownym golu Aritza Aduriza w 89. minucie "Duma Katalonii" przegrała na wyjeździe z Athletic Bilbao 0:1. To pierwsza porażka Barcelony w inauguracyjnym meczu od 2008 r.