Zapowiedziany powrót na ring Mike Tysona zainspirował inną bokserską gwiazdę sprzed lat. Evander Holyfield zasugerował w mediach społecznościowych, że chciałby przerwać sportową emeryturę. Przed laty obaj uczestniczyli w jednej z najbardziej skandalicznych walk w historii - zakończonej w momencie, gdy "Bestia" odgryzł rywalowi kawałek ucha.
57-letni obecnie Evander Holyfield to wielokrotny mistrz świata w wadze ciężkiej i junior-ciężkiej. W 2014 roku ogłosił definitywne zakończenie kariery sportowej, ale jego ostatni wpis w mediach społecznościowych sugeruje, że sportowa emerytura mogła się już mu znudzić.
Evander Holyfield wróci jeszcze do boksu?
A setback only paves the way for a comeback 🥊 pic.twitter.com/rBbWyVTL5z
— Evander Holyfield (@holyfield) May 3, 2020
Inspiracją dla Holyfielda mogło być oświadczenie Mike Tysona. "Bestia" zapowiedział, że przygotowuje się do serii walk charytatywnych. Rafael Cordeiro, który trenował z 53-latkiem twierdzi, że w kilka miesięcy jest on w stanie wrócić do formy, która pozwoli mu bić się z każdym.
Gdyby obaj mistrzowie sprzed lat faktycznie wrócili do ringu mogliby stoczyć rewanż za niesławny pojedynek z 1997 roku. Wówczas bezradny Tyson zakończył walkę odgryzając rywalowi kawałek ucha.
Walka Tysona z Holyfieldem zakończyła się skandalem w trzeciej rundzie