W związku z kłopotami Kamerunu przy organizacji przyszłorocznego Pucharu Narodów Afryki powstało ogromne zamieszanie wokół następnych edycji tej największej na kontynencie imprezy piłkarskiej. Nie wiadomo, gdzie odbędzie się turniej w 2021 i 2023 roku.
30 listopada w Akrze Komitet Wykonawczy Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF) zdecydował, że Kamerun stracił status gospodarza PNA w 2019 roku. Powodem były poważne opóźnienia w budowie dwóch stadionów, a także walki separatystów z władzami w pobliżu dwóch miast-gospodarzy.
Z wypowiedzi prezydenta CAF Ahmada Ahmada wynika jednak, że w Akrze podważono ponadto przyznane jeszcze za kadencji jego poprzednika Issy Hayatou w 2014 roku prawa do organizacji Pucharu Narodów przez Wybrzeże Kości Słoniowej (2021) i Gwineę (2023).
"Podjęliśmy decyzję: przesuwamy turnieje. Przekonaliśmy się, że nawet Wybrzeże Kości Słoniowej nie będzie gotowe w 2021 roku. Aby uporządkować sprawy w ludzki sposób, przenieśmy wszystkie Puchary Narodów Afryki. Dajmy więcej czasu Kamerunowi na wybudowanie infrastruktury"
- oświadczył w poniedziałek Ahmad Ahmad w stacji telewizyjnej Afrique Media TV.
"Oni będą gotowi. Organizujemy Puchar Narodów Afryki w 2021 roku w Kamerunie, a w 2023 w Wybrzeżu Kości Słoniowej. To była decyzja podjęta przez Komitet Wykonawczy" - dodał pochodzący z Madagaskaru szef CAF, nie wspominając nic na temat Gwinei.
Oświadczenie Ahmada Ahmada zdumiało Federację Piłkarską Wybrzeża Kości Słoniowej. "CAF nie kontaktowała się ani z władzami iworyjskimi, ani z naszą federacją" - podkreślono w komunikacie, dodając, że w trybie pilnym wysłano oficjalne pismo do konfederacji.
Gospodarz przyszłorocznego Pucharu Narodów Afryki ma być wybrany do 31 grudnia. Według mediów faworytami do przejęcia roli gospodarza są RPA i Maroko. Turniej odbędzie się w dniach 15 czerwca - 13 lipca, po raz pierwszy z udziałem 24 drużyn. Tytułu będzie bronić Kamerun.