Wisła Kraków odbija się od dna ligowej tabeli. Biała Gwiazda pokonując w Lubinie Zagłębie odniosła czwarte zwycięstwo w Ekstraklasie z rzędu. Jedyną bramkę spotkania zdobył po podaniu Macieja Sadloka efektownym strzałem Vukan Savicevic. Trzy zdobyte punkty pozwoliły krakowianom uciec ze strefy spadkowej.
Spotkanie zaczęło się od ataków gości. Po świetnym podaniu Jakuba Błaszczykowskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Alon Turgeman. Izraelski napastnik gości z kilku metrów mocno uderzył pod poprzeczkę, ale Konrad Forenc zdołał odbić piłkę. Była to najlepsza okazja krakowian na zdobycie gola w pierwszej połowie.
Ze strony Zagłębia nie wyglądało to lepiej. Gospodarze tak naprawdę bramce rywali zagrozili dopiero po pół godzinie gry. Najpierw w polu karnym został w ostatniej chwili zablokowany Słoweniec Sasa Zivec, a chwilę później po rzucie rożnym Bartosz Białek znalazł się sam na piątym metrze, ale przestrzelił.
Po zmianie stron obraz gry się zmienił i teraz Zagłębie było częściej przy piłce i na połowie Wisły. Ale podobnie jak w przypadku gości, także nie przekładało się to na okazje do zdobycia gola. To goście byli bliżsi szczęścia - na strzał zza pola karnego zdecydował się Vukan Savicevic i piłka o centymetry minęła bramkę.
Efektowne trafienie Vukana Savicevica rozstrzygnęło losy meczu Zagłębia z Wisłą Kraków
Kosmiczna ? bramka Vukana Savićevicia umożliwia @WislaKrakowSA sięgnięcie po czwartą wygraną z rzędu!
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 16, 2020
? #ZAGWIS 0:1 pic.twitter.com/s8Pr5vLo64
Kilka chwil później po zagraniu z lewej strony Macieja Sadloka Czarnogórzec uprzedził obrońców gospodarzy oraz wybiegającego z bramki Forenca i sprytnym strzałem posłał piłkę do siatki. Gol padł w momencie, kiedy wydawało się, że to Zagłębie przejmuje inicjatywę. Dopiero teraz mecz w Lubinie zrobił się ciekawy i nabrał tempa. Gospodarze śmielej i liczniej ruszyli do ataku, a krakowianie cofnięci na własną połowę kontratakowali.
Im było bliżej końca spotkania, tym przewaga Zagłębie rosła. Po strzale głową Lubomira Guldana część kibiców już uniosła ręce w górę, ale piłkę z linii bramkowej zdołał wybić Rafał Janicki. Była to najlepsza okazja gospodarzy do zdobycia wyrównującego gola. Mimo iż do końca pozostawało około 10 minut zespół z Dolnego Śląska nie miał zupełnie pomysłu na rozbicie szczelnej defensywy krakowian i po raz drugi w rundzie wiosennej przegrał.
KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 0:1
Bramki: 0:1 Vukan Savicevic (64)
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 4 349.