GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Ważna wygrana Korony to kłopot Śląska

W poniedziałkowym spotkaniu Ekstraklasy Korona w Kielcach pokonała Śląsk Wrocław. Dla gospodarzy to ważna wygrana, która praktycznie zapewnia im spokojny ligowy byt - rywale natomiast znaleźli się tuż nad strefą spadkową.

korona-kielce.pl

Mecz w Kielcach był spotkaniem dwóch drużyn, które wiosennych spotkań Ekstraklasy nie mogą zaliczyć do udanych. W rozegranych w tym roku 10 kolejkach kielczanie zdobyli tylko dziewięć punktów. Tegoroczny bilans Śląska jest nieco lepszy – cztery zwycięstwa, remis i pięć przegranych meczów.

Na początku spotkania dwie groźne akcje stworzyli sobie goście, jednak najpierw Michał Chrapek minimalnie przestrzelił, chwilę później przy uderzeniu piłki głową przez Damiana Gąskę skutecznie interweniował Matthias Hamrol. Korona odpowiedziała w 14. minucie, kiedy z futbolówką w pole karne wbiegł Elia Soriano i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Śląska.

Przed przerwą blisko zdobycia gola wyrównującego dla Śląska byli Gąska i Piech, ale obydwa strzały były niecelne. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla gości, po tym jak Farshad Ahmadzadeh zatrzymywany był przez Ivana Marqueza. Kilka chwil później, po skorzystaniu z wideoweryfikacji, arbiter cofnął tę decyzję.

Tuż po zmianie stron sędzia kolejny raz podyktował "jedenastkę", kiedy w polu karnym Adnan Kovacevic próbował powstrzymać wbiegającego Piecha. Tak jak wcześniej arbiter skorzystał z wideoweryfikacji, a po niej ponownie zmienił swoją decyzję.

W 52. minucie groźnie z rzutu wolnego uderzał Kamil Dankowski, jednak skuteczną interwencją popisał się bramkarz Korony. Kielczanie odpowiedzieli kwadrans później, kiedy z bliska uderzali Ivan Jukic i Matej Pucko, ale przy obydwu próbach pewnie bronił Jakub Słowik.

W 77. minucie sędzia po raz kolejny podyktował rzut karny - tym razem nieprzepisowo w polu karnym zatrzymywany był Brown Forbes. Po skorzystaniu z wideoweryfikacji arbiter utrzymał swoją decyzję, a "jedenastkę" na gola zamienił Soriano.

W ostatnim kwadransie wynik nie uległ już zmianie i z kompletu punktów mogli cieszyć się kielczanie, dla których było to pierwsze w tym roku zwycięstwo na własnym stadionie.

Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Elia Soriano (14), 2:0 Elia Soriano (80-karny)

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Korona Kielce #Śląsk Wrocław #ekstraklasa

redakcja