Pierwsza połowa stała na fatalnym poziomie. Na murawie sporo było walki, ale jeszcze więcej chaosu i niedokładnych zagrań. Ogólnemu rozgardiaszowi sprzyjała taktyka przyjęta przez oba zespoły, polegająca głównie na operowaniu długim podaniem.
Przekonajmy się, czy @ArkaGdyniaSSA zdoła przełamać najdłuższą w lidze serię bez zwycięstwa!
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 30 marca 2019
? #ARKŚLĄ 0:0 pic.twitter.com/LFHVojou65
Do przerwy na boisku nie działo się praktycznie nic godnego uwagi, a groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. W 15. minucie Krzysztof Mączyński zmusił bramkarza Arki do sporego wysiłku po strzale z dystansu z rzutu wolnego, natomiast w 45. minucie Pavelsa Steinborsa z ponad 30 metrów starał się zaskoczyć Damian Gąska. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. W doliczonym czasie pierwszej połowy tuż obok słupka strzelił Maciej Jankowski.
W drugiej połowie było zdecydowanie więcej emocji. W 52. minucie Luka Maric za słabo zagrał do własnego golkipera i niewiele brakowało, a do piłki doszedłby Marcin Robak. Po zderzeniu z napastnikiem Śląska Steinbors długo nie podnosił się z murawy, ale ostatecznie wrócił do gry.
W 60. minucie goście objęli prowadzenie, a strzelcem gola był Jakub Łobojko. Wydawało się, że pomocnik wrocławskiej drużyny chciał dośrodkować z ostrego kąta z lewej strony, ale piłka wpadła bramkarzowi żółto-niebieskich „za kołnierz”. Było to pierwsze trafienie tego 21-letniego piłkarza w ekstraklasie.
Gospodarze nie mieli pomysłu jak odrobić straty. Tymczasem niewiele brakowało, aby w 74. minucie prowadzenie podwyższył Gąska, który wiele razy z łatwością mijał zawodników Arki. Tym razem boczny pomocnik Śląska uderzył obok słupka.
Po 5 kolejnych porażkach @SlaskWroclawPl w końcu wygrał w gościach!
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 30 marca 2019
? #ARKŚLĄ 0:2 pic.twitter.com/hh6EWKhcTg
Wynik meczu został ustalony w 88. minucie. Po rzucie wolnym egzekwowanym przez Mączyńskiego skuteczną główką popisał się wprowadzony chwilę wcześniej Igors Tarasovs.
Po spotkaniu gdyńscy kibice nie szczędzili gwizdów i wyzwisk swoim piłkarzom, domagali się także odejścia trenera Zbigniewa Smółki.
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Jakub Łabojko (60), 0:2 Igors Tarasovs (88-głową)