Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Trener Górnika Zabrze tłumaczy porażkę: "Mieliśmy zbyt mało atutów"

Górnik Zabrze u siebie przegrał 0:1, w czwartek w Myjawie 1:4 i odpadł z rywalizacji pucharowej w eliminacjach Ligi Europy. AS Trencin zagra w kolejnej fazie z holenderskim Feyenoordem Rotterdam.

Marcin Brosz
Marcin Brosz
By Roger Gorączniak - [1], CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=15118910

"Przewaga rywali była w rewanżu większa niż w Zabrzu. Jednym z powodów była szybko stracona, bo już w 10. minucie, bramka. To nas jednak absolutnie nie tłumaczy" – dodał Brosz.

Jak przyznał, jego zawodnicy wczoraj wypracowali zbyt mało podbramkowych sytuacji.

"Zbyt mało mieliśmy atutów, by zaskoczyć rywala. Ani z gry, ani ze stałych fragmentów, ani w pojedynkach jeden na jeden. Tylko na początku drugiej połowy był okres naszej lepszej gry" – ocenił.

Zaznaczył, że mimo dość szybkiego odpadnięcia warto było grać w LE.

"Czekaliśmy na to wiele lat. To tylko pokazuje, że jeszcze długa droga i wiele pracy przed nami. Potrzebujemy czasu, dużej powtarzalności" – stwierdził Brosz.

Trener AS Trencin Ricardo Moniz był w zupełnie innym nastroju. "To nie było wbrew pozorom łatwe spotkanie. Bo wygrana 1:0 w pierwszym spotkaniu mogła dać złudne wrażenie. Cieszę się z wygranej, z goli. Każdy padł po innym rozgraniu akcji. Teraz czeka nas Feyenoord i mecz w Rotterdamie przy 50 tysiącach kibiców. Nie przestraszymy się, chcemy pokazać nasze umiejętności i potencjał. Już też cieszymy się na spotkanie z Feyenoordem w Żylinie" - powiedział Holender.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Marcin Brosz #Górnik Zabrze

redakcja