Polski dziennikarz Paweł Kotwica zmarł na trybunach podczas meczu finałowego Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych pomiędzy Barlinkiem Industrią Kielce i Magdeburgiem w Kolonii. Trofeum po dogrywce zdobyła drużyna z Niemiec.
Druga połowa finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych pomiędzy Barlinkiem Industrią Kielce a Magdeburgiem została przerwana na kilkanaście minut. Okazało się, że przyczyną wstrzymania gry było tragiczne zdarzenie na trybunach. Paweł Kotwica - dziennikarz "Echa Dnia" i znawca szczypiorniaka - zmarł na trybunach, pomimo udzielonej mu pomocy medycznej.
Fatalne wieści przekazała europejska federacja piłki ręcznej EHF w oficjalnym komunikacie.
EHF opłakuje śmierć kolegi z mediów podczas Final Four Ligi Mistrzów. Udzielono mu pomocy medycznej w drugiej połowie meczu, ale niestety zmarł. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną, przyjaciółmi i krewnymi
- napisano w mediach społecznościowych.
The EHF mourns the death of a media colleague at the TRUCKSCOUT24 EHF FINAL4. He was medically treated in the second half of the final, but sadly passed away. Our thoughts and prayers are with his family, friends and relatives.
— EHF Champions League (@ehfcl) June 18, 2023
Wyrazy współczucia przekazał również klub z Kielc, którego mecz miał relacjonować dziennikarz. "Najszczersze kondolencje dla rodziny. Nic dziś nie jest ważniejsze" - czytamy we wpisie mistrzów Polski.
Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda…
— Barlinek Industria Kielce (@kielcehandball) June 18, 2023
Najszczersze kondolencje dla rodziny.
Nic dziś nie jest ważniejsze. pic.twitter.com/5dGWWGgy48