Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach zamknął 23. zimowe igrzyska olimpijskie w Pjongczangu. Zgasł znicz, który płonął od 9 lutego. Kolejne igrzyska odbędą się za cztery lata również na Dalekim Wschodzie, w Pekinie.
- Na tych igrzyskach po raz pierwszy rozegrano konkurencje popularne wśród młodego pokolenia. Technologia cyfrowa umożliwiła większej liczbie ludzi śledzenie wydarzeń na arenach olimpijskich. W igrzyskach uczestniczyła rekordowa liczba krajów. Dlatego z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że były to igrzyska nowych horyzontów. Dziękuję, Pjongczang - oświadczył Bach.
Oh no.....#ClosingCeremony #Olympics ???? the flame...is out. @pyeongchang2018 pic.twitter.com/q2K4ko2c7q
— Olympics (@Olympics) 25 lutego 2018
W ciągu 16 dni ponad 2900 sportowców z 92 krajów rywalizowało w 102 konkurencjach. Najwięcej medali - 39, w tym 14 złotych, zdobyli Norwegowie.
Polacy wywalczyli dwa medale - złoty Kamila Stocha na dużej skoczni i brązowy drużyny skoczków - zajmując w klasyfikacji medalowej 20. miejsce.