Berrettini został tym samym drugim w historii Włochem w półfinale londyńskiej imprezy. Wcześniej udało się to tylko Nicoli Pietrangelemu w 1960 roku.
25-letni zawodnik, którego trenerem jest zięć Zbigniewa Bońka Vincenzo Santopadre, do tego etapu w Wielkim Szlemie dotarł po raz drugi. Zadebiutował w "czwórce" dwa lata temu w US Open. W Wimbledonie po raz trzeci znalazł się w głównej drabince - w 2018 roku odpadł w drugiej rundzie, a w kolejnym sezonie zatrzymał się na 1/8 finału.
W dorobku gracz z Rzymu ma pięć wygranych imprez ATP, z czego dwa takie sukcesy odniósł w tym sezonie. Przed Wimbledonem wygrał imprezę na kortach trawiastych londyńskiego Queen's Clubu.
Outstanding, @MattBerrettini 🤩#Wimbledon pic.twitter.com/r23fJjoO3m
— Wimbledon (@Wimbledon) July 7, 2021
Z Hurkaczem zmierzył się dotychczas dwukrotnie, za każdym razem na kortach twardych. Trzy lata temu w kwalifikacjach Australian Open górą był tenisista z Italii, a Polak zrewanżował mu się w kolejnym sezonie w pierwszej rundzie turnieju ATP w Miami.
Rozstawiony z "14" wrocławianin Hubert Hurkacz w ćwierćfinale Wimbledonu wyeliminował słynnego Szwajcara Rogera Federera (6.) 6:3, 7:6 (7-4), 6:0.