Iga Świątek w fantastycznym stylu pokonała 6:3, 6:2 Arynę Sabalenkę w półfinale WTA Finals. Jeżeli Polka wygra turniej dla ośmiu najlepszych zawodniczek sezonu, to zepchnie Białorusinkę z pozycji liderki rankingu WTA.
Iga Świątek po raz kolejny potwierdziła swoją wyższość nad Aryną Sabalenką. Polka wygrała z Białorusinką po raz szósty w dziewiątym pojedynku, a półfinał WTA Finals w Cancun był dość jednostronnym widowiskiem. Niezwykle skoncentrowana przez cały mecz podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego nie pozwoliła rywalce na zbyt wiele.
Jestem szczęśliwa, że naprawdę mogłem pokazać wam moją grę. Przez cały tydzień nie było łatwo
- powiedziała Świątek po meczu z Sabalenką.
Finałowe spotkanie turnieju WTA Finals pomiędzy Igą Świątek i rozstawioną z numerem piątym amerykańską tenisistką Jessicą Pegulą powinno rozpocząć się w poniedziałek o godzinie 22:30 (polskiego czasu). O ile oczywiście meksykańska pogoda po raz kolejny nie pokrzyżuje planów organizatorom...