Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ważna wygrana Igi Świątek. Polska tenisistka udowodniła, że uczy się na błędach [WIDEO]

"To dla mnie ważna wygrana, cieszę się, że wyciągnęłam lekcję z naszego ostatniego meczu" - powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie 6:2, 6:3 nad Cori "Coco" Gauff w półfinale tenisowego turnieju WTA na twardych kortach w Pekinie.

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Pekinie
Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Pekinie
fot. twitter.com/ChinaOpen

Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu, zrewanżowała się Amerykance za sierpniową porażkę w półfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Bilans polskiej tenisistki z Gauff jest znakomity: osiem zwycięstw i tylko jedna porażka.

Iga Świątek wyciągnęła wnioski

To dla mnie ważna wygrana, cieszę się, że wyciągnęłam lekcję z naszego ostatniego meczu i szybko wprowadzałam zmiany. Wiedziałam, co muszę zrobić w tym spotkaniu i co chcę zrobić, więc jestem zadowolona, że mi się to udało

- oceniła Świątek w rozmowie z WTA TV.

"Czuję się teraz całkiem pewna siebie, ale też wiem, że to może się zmienić z tygodnia na tydzień. Na przykład w Tokio się tak nie czułam, więc teraz nie mam żadnych oczekiwań, tylko skupiam się na pracy" - dodała.

22-letnia Świątek zakończyła serię 16 wygranych meczów z rzędu przez Gauff, rekordową w tym sezonie w kobiecym tenisie. Polka znakomicie poradziła sobie z mocnym serwisem rywalki, całkowicie ją zdominowała i pozwoliła zaledwie na ugranie pięciu gemów.

Moim celem na to spotkanie było zneutralizowanie jej gry, ale myślę, że czasami trzeba też słuchać swojej intuicji. Podjęłam kilka dobrych decyzji, kiedy przycisnąć, a kiedy być bardziej cierpliwą. Returnowałam też lepiej niż w Cincinnati. Ogólnie uważam, że to był dobry dzień i czuję, że mogę grać tu w Pekinie swój tenis

- podsumowała Polka.

Iga Świątek w finale z Rosjanką

O piąty tytuł w sezonie trzykrotna triumfatorka French Open zagra z rosyjską tenisistką Ludmiłą Samsonową.

"Wydaje mi się, że gram w miarę równo na przestrzeni całego sezonu. Grałam już w wielu finałach. To nie jest tak, że traktuję to jako inny mecz. Nadal chcę wykonywać tę samą pracę" - powiedziała Świątek.

Finałowy pojedynek Igi Świątek z Ludmiłą Samsonową zaplanowano w Pekinie na niedzielę po godz. 13.30 czasu polskiego.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Iga Świątek #WTA

jm