Czeska tenisistka Karolina Muchova pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:6 (5), 6:7 (7), 7:5 w półfinale wielkoszlemowego Roland Garros. Dramatyczny pojedynek trwał trzy godziny i trzynaście minut.
Aryna Sabalenka w drodze do półfinału bez większych problemów eliminowała znacznie niżej notowane rywalki. Natomiast 43. na liście WTA Karolina Muchova już w pierwszej rundzie pokazała, że jest w świetnej formie. Wówczas pokonała rozstawioną z numerem ósmym Greczynkę Marię Sakkari 7:6 (5), 7:6.
W pierwszym secie obie zawodniczki wygrywały gemy przy swoim serwisie do stanu 4:4. Później Muchova zdołała przełamać rywalkę, ale po chwili Sabalenka się zrewanżowała. W efekcie potrzebny był tie-break. W nim od stanu 5-5 Muchova zdobyła dwa punkty i partia padła jej łupem. Drugi set miał podobny przebieg, choć tym razem dwukrotnie wzajemnie się przełamywały. W tie-breaku Sabalence udało się odskoczyć na 4-2 i dogonić się już nie dała.
Keeping us guessing until the very end 😮
— Roland-Garros (@rolandgarros) June 8, 2023
After the tightest of battles, it’s @karomuchova7 who prevails against world No.2 Sabalenka 7-6(5), 6-7(5), 7-5 to make her first Grand Slam final.#RolandGarros pic.twitter.com/KAoq24tav9
W trzeciej partii od stanu 2:2 Sabalenka wygrała trzy gemy z rzędu i wydawało się, że za kilka minut zamelduje się w finale. Serwująca przy stanie 2:5 Muchova obroniła jednak piłkę meczową i rozpoczęła odrabianie strat. Od stanu 3:5 Czeszka pozwoliła Sabalence wygrać tylko cztery piłki. W efekcie dwukrotnie przełamała Białorusinkę, a serwując na zwycięstwo wygrała gema do zera.
Blisko 27-letnia Muchova pierwszy raz w karierze dotarła do wielkoszlemowego finału. Dwa lata temu odpadła w półfinale Australian Open. W drugim półfinale Roland Garris Iga Świątek gra z Beatriz Haddad Maią.