Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy turnieju ATP 500 na twardych kortach w Dubaju. Po niezwykle wyrównanej walce pokonał niemieckiego tenisistę Jana-Lennarda Struffa 7:6 (5), 6:7 (7), 7:6 (6). Mecz trwał dwie godziny i 42 minuty.
Hubert Hurkacz zajmuje ósme miejsce w rankingu ATP, a w Dubaju jest rozstawiony z numerem trzecim. Starszy o pięć lat Struff, 25. na liście światowej, to trudny dla niego rywal, co potwierdził poniedziałkowy pojedynek.
Hurkacz świetnie serwował, w całym meczu posłał 24 asy, ale Niemiec niewiele mu ustępował, notując ich 17, a ponadto zdobywał dużo punktów po atakach przy siatce, do której podbiegał natychmiast po serwisie. Obaj przez długi czas pewnie wygrywali własne podania. W pierwszym secie nie było żadnego break-pointa i o wyniku decydował tie-break, który ułożył się po myśli Hurkacza. Pomógł mu Struff, który popełnił podwójny błąd serwisowy.
Define court craft 😮💨@Struffitennis with the ball on a piece of string 🧶#DDFTennis pic.twitter.com/9cSY8q1ocF
— Tennis TV (@TennisTV) February 26, 2024
Pierwsze break-pointy i jednocześnie setbole pojawiły się w drugiej partii przy stanie 6:5 i 40:15 dla Struffa. Hurkaczowi przy serwisie nie zadrżała ręka i wyszedł z opresji, broniąc w sumie trzy piłki setowe. W tie-breaku tym razem lepiej poradził sobie Niemiec, doprowadzając do trzeciego seta.
The reflexes ⚡️@HubertHurkacz with some quick hands at the net 🥶#DDFTennis pic.twitter.com/vD0bKxJmOC
— Tennis TV (@TennisTV) February 26, 2024
W trzeciej partii obaj znów utrzymywali własne podanie, choć i jeden, i drugi mieli szanse na przełamanie serwisu rywala. W tie-breaku szala zwycięstwa wydawała się przechylać na stronę Struffa, który prowadził już 6-4, ale szczęście uśmiechnęło się do Hubiego. Obronił pierwszego meczbola przy własnym serwisie, a po chwili drugiego, przy podaniu Niemca, przy czym Polakowi pomogła... taśma siatki. Dwie następne akcje także zakończyły się punktami Hurkacza, który mógł odetchnąć z ulgą.
The late show 🌃@HubertHurkacz saves two match points to defeat Struff 7-6 6-7 7-6 🫡#DDFTennis pic.twitter.com/fxwzKtRHER
— Tennis TV (@TennisTV) February 26, 2024
Niesamowity mecz. Struffi to fantastyczny gość. Muszę mu oddać, że dziś grał znakomicie. Nie miałem żadnych szans na przełamanie jego serwisu, musiałem rewanżować się tym samym, serwować jak najlepiej. Kluczowa była koncentracja i tie-break trzeciego seta
- powiedział Hurkacz bezpośrednio po meczu.
Ze Struffem grał po raz czwarty i wyrównał stan ich rywalizacji na 2-2. Kolejnego przeciwnika tenisista z Wrocławia pozna we wtorek. Wyłoni go mecz Australijczyka Christophera O'Connella (68. w rankingu ATP) z Niemcem Maximilianem Martererem (96.).