Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Dwie twarze Magdy Linette. Fantastyczny początek i smutny koniec Polki we French Open

Magda Linette po pokonaniu liderki światowego rankingu miała we French Open apetyty na więcej. Polska tenisistka znakomicie rozpoczęła mecz trzeciej rundy z Ons Jabeur i wygrała seta. Później jednak sytuacja odmieniła się kompletnie i to tunezyjska faworytka awansowała do 1/8 finału turnieju na kortach Rolanda Garrosa.

Magda Linette przegrała w trzeciej rundzie Rolanda Garrosa
Magda Linette przegrała w trzeciej rundzie Rolanda Garrosa
fot. facebook.com/MagdaLinetteOfficial

Przed spotkaniem trzeciej rundy Rolanda Garrosa pomiędzy Magdą Linette a Ons Jabeur wiele - jeżeli nie wszystko - wskazywało jako faworytkę tunezyjską tenisistkę. Zarówno ranking WTA, wyniki poprzednich pojedynków (Polka przegrała dwa wcześniejsze mecze) i typy bukmacherów sugerowały, że urodzona w Poznaniu zawodniczka jest bez większych szans.

Opromieniona wyeliminowaniem z French Open pierwszej rakiety świata Linette nie zamierzała jednak tanio sprzedać skóry. Wprawdzie niektórzy wskazywali, że Ashleigh Barty przyjechała do Paryża z kontuzją, ale nie zmienia to faktu, że Polka z Australijką zagrała kapitalne zawody.

Uważam, że zagrałam bardzo dobry tenis, dostałam swoją szansę i w końcu ją gdzieś tam wykorzystałam

- mówiła Linette po pokonaniu liderki światowego rankingu.

Magda Linette w meczu z Jabeur pokazała dwie twarze

Polka spotkanie z Tunezyjką rozpoczęła świetnie. Dała się wprawdzie przełamać w piątym gemie, ale szybko opanowała emocje i wygrała kolejne cztery i po półgodzinie gry mogła zapisać pierwszego seta po swojej stronie. Niestety w drugiej partii na korcie panowała niepodzielnie rywalka, nie pozwalając Polce wygrać choćby gema.

Zapaść Linette trwała w trzecim secie. Tym razem Polce udało się wygrać honorowego gema, ale zapewne nie będzie to dla niej wielkie pocieszenie.

Magda Linette (Polska, WTA 45) - Ons Jabeur (Tunezja, WTA 26) 6:3, 0:6, 1:6

 



Źródło: niezalezna.pl

#tenis #Magda Linette #Roland Garros #French Open

Janusz Milewski