Juventus Turyn Wojciecha Szczęsnego może rekordowo wcześnie, bo na sześć kolejek przed końcem rozgrywek, zapewnić sobie tytuł piłkarskiego mistrza Włoch. Warunkiem jest zdobycie punktu w sobotnim meczu ze SPAL lub brak zwycięstwa Napoli w niedzielę. AC Milan z Krzysztofem Piątkiem czeka ważny mecz z Lazio Rzym, które jest bezpośrednim konkurentem mediolańczyków w walce o miejsce premiujące startem w Lidze Mistrzów.
Przed 32. kolejką Serii A Juventus zdecydowanie prowadzi w tabeli. Nad Napoli ma aż 20 punktów przewagi. Ósmy z rzędu i 35. w historii tytuł "Starej Damy" jest na wyciągnięcie ręki.
Juventus w tym sezonie przegrał tylko raz - 17 marca na wyjeździe z Genoą. Porażka z broniącym się przed spadkiem SPAL, którego piłkarzem jest obrońca reprezentacji Polski Thiago Cionek, byłaby sensacją. Klub z Ferrary tylko raz w historii pokonał Juventus, a stało się to 62 lata temu.
"W sobotę chcemy zamknąć sprawę mistrzostwa, aby skupić się na Lidze Mistrzów"
- powiedział obrońca Juventusu Leonardo Bonucci.
W środę w ćwierćfinale LM turyńczycy zremisowali na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam 1:1. Rewanż odbędzie się już we wtorek.
Napoli natomiast jest coraz bliżej trzeciego w ostatnich czterech sezonach wicemistrzostwa. Zespół Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego ma siedem punktów przewagi nad Interem. W niedzielę będą mieli doskonałą okazję, aby odreagować czwartkową porażkę w Londynie z Arsenalem 0:2 w ćwierćfinale Ligi Europejskiej. Zmierzą się bowiem na wyjeździe z zamykającym tabelę Chievo Werona, w którym występuje Mariusz Stępiński.
O koronę króla strzelców oraz prawo gry w kolejnym sezonie LM walczą natomiast Krzysztof Piątek i jego koledzy z AC Milan. Na razie zajmują czwarte miejsce - ostatnie umożliwiające rywalizację w tych prestiżowych rozgrywkach. Mają jednak tyle samo punktów co piąta Atalanta.
Milan nie wygrał żadnego z czterech ostatnich spotkań, a trzy z nich przegrał. Przerwać tę serię nie będzie łatwo, bo w sobotę zagrają u siebie z siódmym Lazio Rzym. Posada trenera Gennaro Gattuso nie jest jednak zagrożona.
"Jest właściwym człowiekiem do tej pracy. Nie ma tematu jego zwolnienia"
- zapewniał legendarny obrońca Milanu, a obecnie jeden z klubowych dyrektorów Paolo Maldini.
Piątek z 21 golami współprowadzi w klasyfikacji strzelców razem z Fabio Quagliarellą z Sampdorii Genua. Zespół Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linetty'ego w derbowym meczu zmierzy się z Genoą.