Turniej Czterech Skoczni przenosi się do Austrii. W piątek na Bergisel w Insbrucku odbędą się kwalifikacje. Po niemieckiej części imprezy wydaje się, że o końcowy triumf walczyć będzie trzech skoczków. Zgadza się z tym Michal Dolezal, który uważa, że 68. TCS wygra Ryoyu Kobayashi, Karl Geiger lub Dawid Kubacki. Trenerowi Polaków sen z powiek spędza natomiast słabsza forma Kamila Stocha.
Trzech zawodników walczy o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Michal Dolezal na półmetku imprezy uważa, że wszystko wskazuje, że walka o zwycięstwo rozstrzygnie się pomiędzy Kobayashim, Geigerem i Kubackim.
Dawid Kubacki na półmetku Turnieju Czterech Skoczni jest trzeci
Uciekająca trójka Kobayashi-Geiger-Kubacki, goniący Lindvik i reszta z dużymi stratami - tak wygląda klasyfikacja 68. TCS na półmetku! #GaPa #skijumpingfamily pic.twitter.com/jce8Alocr5
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 1, 2020
Trener polskich skoczków jest bardzo zadowolony z formy Dawida Kubackiego, cieszy go również, że w czołówce jest Piotr Żyła.
Sen z powiek spędza Czechowi natomiast słabsza dyspozycja Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski wygrał w pięknym stylu konkurs Engelbergu tuż przed Bożym Narodzeniem i wydawało się, że będzie należał do faworytów Turnieju Czterech Skoczni. Tymczasem w klasyfikacji generalnej jest dopiero 19. Dolezal przyznaje, że nie wie co jest przyczyną takiego załamania. Podejrzewa, że Kamil za bardzo chce wygrywać. Gdy odzyska luz i swobodę znów będzie latał daleko.
Trener Polaków nie mógł spać po gorszych skokach Kamila Stocha w TCS. Michala Dolezala cieszy natomiast forma Dawida Kubackiego i Piotra Żyły
Turniej Czterech Skoczni przenosi się do Austrii. W piątek czekają nas treningi oraz kwalifikacje na skoczni Bergisel (HS130) w Innsbrucku. W sobotę o 14 - konkurs.