Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Stefan Kraft wygrywa w Rasnovie. Duży awans Dawida Kubackiego i Kamila Stocha w drugiej serii

Stefan Kraft wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata na normalnym obiekcie w Rasnovie. Dawid Kubacki zajął czwarte, a Kamil Stoch dziewiąte miejsce. Obaj Polacy znacznie awansowali dzięki doskonałym skokom w drugiej serii.

facebook.com/dawid.kubacki.official

Stefan Kraft był liderem na półmetku zawodów w Rasnovie. Austriak lądował aż na 103 metrze wyrównując rekord skoczni. Podobną odległość wcześniej osiągnęli również Constantin Schmid i Gregor Schlierenzauer.  Najlepszy z naszych skoczków Dawid Kubacki był dopiero dziewiąty, Kamil Stoch siedemnasty, a pozostali Polacy plasowali się w trzeciej dziesiątce.

Kamil Stoch w finale znacznie się poprawił. 98,5 metra w ładnym stylu pozwalało wierzyć, że odległe miejsce z pierwszej serii zostanie wyraźnie poprawione. Wcześniej Piotr Żyła poszybował 95 m, co również stanowiło progres w porównaniu z jego poprzednią próbą.

Kamil Stoch w drugiej serii poprawił swoje miejsce w klasyfikacji konkursu w Rasnovie

Dawid Kubacki także nie zawiódł. Nasz mistrz świata po lądowaniu na 100 m zacisnął pięść w geście triumfu. Wydaje się, że w tych warunkach dalej skoczyć się nie dało. To była najlepsza odległość w drugiej serii.

Dawid Kubacki poleciał 100 metrów. Dzięki temu wspaniałemu skokowi Polak awansował do najlepszej trójki Pucharu Świata. Był również blisko podium w Rasnovie.

Kolejni skoczkowie nie byli w stanie wyprzedzić Polaka. Dokonał tego dopiero Constantin Schmid - świeżo upieczony współrekordzista skoczni, któremu zmierzono w finale 95,5 m. O pół metra poprawił ten wynik Karl Geiger. Obu Niemców pogodził Stefan Kraft - 97,5 m i kolejne zwycięstwo Austriaka w tym sezonie. Piotr Żyła był 21, Aleksander Zniszczoł 24, a Klemens Murańka 27.

Stefan Kraft wygrywa w Rasnovie

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Stefan Kraft #skoki narciarskie #Puchar Świata w skokach #Rasnov #Dawid Kubacki #Kamil Stoch

Janusz Milewski