Niemiec Markus Eisenbichler zwyciężył w niedzielnym konkursie skoków narciarskich w Wiśle. Drugi był jego rodak Karl Geiger, a trzeci Austriak Daniel Huber. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła był piąty. Pierwszy indywidualny konkurs skoków narciarskich w tym sezonie został przeprowadzony w trudnych warunkach pogodowych. Do drugiej serii nie zakwalifikował się obrońca Pucharu Świata, Austriak Stefan Kraft. Po raz pierwszy w historii konkursów w Wiśle, w finałowej fazie wystąpiło aż siedmiu reprezentantów Polski, którzy dobrze spisali się w pierwszej serii.
Spośród jedenastu reprezentantów Polski do drugiej serii zakwalifikowali się Stefan Hula (był 29.), Andrzej Stękała (26.), Maciej Kot (22.), Klemens Murańka (9.) oraz klasycznie Kamil Stoch (12.), Piotr Żyła (6.) i Dawid Kubacki (10.).
Zaś Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Tomasz Pilch i Paweł Wąsek zakończyli rywalizację na jednym skoku. Wyniki były determinowane w dużym stopniu przez wiatr, który był tego dnia nieprzewidywalny. Aby zapewnić w miarę możliwości równe szanse, organizatorzy kilkukrotnie przekładali belkę startową.
Ozdobą pierwszej serii był bardzo ładny i długi 137,5-metrowy skok Markusa Eisenbichlera. Następnie bardzo daleki skok oddał Austriak Daniel Huber, któremu zabrakło pół metra do pobicia rekordu skoczni (skoczył 138,5 m). Długie skoki wymieszane były z bardzo słabymi. Nie poszczęściło się, co do warunków wietrznych np. Constantinowi Schmidowi, czy aktualnemu obrońcy Pucharu Świata, Stefanowi Kraftowi. Kraft zajął 32. miejsce i nie było go w serii finałowej, co było największą niespodzianką pierwszej serii.
Druga seria również rozgrywana była z wyczekiwaniem na odpowiednie warunki pogodowe i korygowaniem belki startowej. Stefan Hula utrzymał swoją pozycję, poprawili swoje notowania Maciej Kot i Andrzej Stękała. W przerwie pomiędzy skokami Polaków dobrą próbę oddał Niemiec Martin Hamman, który jednak upadł przy lądowaniu. Niespodziewanie dużo słabszy skok w drugiej serii oddał Kamil Stoch, który po swojej szansie spadł aż o 17 pozycji. Najlepszy polski skoczek mówił w mediach, że w ten weekend zmagał się z bólami migrenowymi.
Za krótkie skoki oddali także Dawid Kubacki i Klemens Murańka, ale tak jak Stoch został startowali w złych warunkach, tylko z drugiej belki startowej. Lepiej skoczył Piotr Żyła, który wyciągnął swoją próbę, jak tylko mógł, balansując na wietrze.
1. Markus Eisenbichler, Niemcy
2. Karl Geiger, Niemcy
3. Daniel Huber, Austria
4. Halvor Egner Granerud, Norwegia
5. Piotr Żyła, Polska
6. Anze Lanisek, Słowenia
7. Yukiya Sato, Japonia
8. Philipp Aschenwald, Austria
9. Mackenzie Boyd-Clowes, Kanada
10. Michael Hayboeck, Austria
11. Dawid Kubacki, Polska
12. Pius Paschke, Niemcy
13. Sander Vossan Eriksen, Norwegia
14. Gregor Deschwanden, Szwajcaria
15. Junshiro Kobayashi, Japonia
16. Andrers Haare, Norwegia
17. Keiichi Sato, Japonia
18. Martin Hamman, Niemcy
19. Andrzej Stękała, Polska
20. Bor Pavlovcic, Słowenia
21. Klemens Murańka, Polska
22. Maciej Kot, Polska
23. Timi Zajc, Słowenia
24. Markus Lindvik, Norwegia
25. Severin Freund, Niemcy
26. Artti Aigro, Estonia
27. Ryoyu Kobayashi, Japonia
28. Kamil Stoch, Polska
29. Stefan Hula, Polska
30. Peter Prevc, Słowenia
-------------------------------------
31. Jewgenij Klimow, Rosja
32. Stefan Kraft, Austria
33. Jakub Wolny, Polska
33. Matthew Soukup, Kanada
35. Aleksander Zniszczoł, Polska
36. Daniel Andre Tande, Norwegia
36. Dominik Peter, Szwajcaria
38. Ziga Jelar, Słowenia
39. Tilen Bartol, Słowenia
39. Andreas Wellinger, Niemcy
41. Daiki Ito, Japonia
42. Constantin Schmid, Niemcy
43. Tomasz Pilch, Polska
44. Gregor Schlierenzauer, Austria
45. Robert Johansson, Norwegia
46. Vladimir Zografski, Bułgaria
47. Roman Trofimow, Rosja
48. Paweł Wąsek, Polska
49. Robin Pedersen, Norwegia
DSQ Jan Hoerl, Austria (dyskwalifikacja, przekroczony czas mierzenia kombinezonu).