Dawid Kubacki po fantastycznym skoku w drugiej serii wygrał w konkursie Pucharu Świata w Lillehammer. To piętnaste miejsce na podium Polaka i szóste zwycięstwo w tym sezonie. Kubacki poprawił tym samym rekord Adama Małysza, który w najlepszych swoich sezonach czternastokrotnie stawał na "pudle" w Pucharze Świata.
Polscy skoczkowie we wtorkowym konkursie w Lillehammer zanotowali najgorszy występ w tym sezonie i zarazem najsłabszy od momentu, gdy kadrę przejął trener Thomas Thurbichler. Punktowali wprawdzie wszyscy Biało-czerwoni, ale najlepszy z nich - Kamil Stoch - zajął dopiero piętnaste miejsce.
W czwartek, w kolejnym konkursie cyklu Raw Air, nasi skoczkowie mieli okazję do poprawienia humorów kibiców i pierwsza seria pokazała, że wcześniejszy występ mógł być zwykłym wypadkiem przy pracy. Do finałowej trzydziestki weszli wszyscy Polacy. Dawid Kubacki plasował się na czwartej pozycji po bardzo dobrym skoku na odległość 137,5 metra. Na jedenastym miejscu na półmetku był Kamil Stoch (130 m).
DAWID! ✅👍#skijumpingfamily #RawAir #Lillehammer pic.twitter.com/fwSyDLftAp
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) March 16, 2023
Nieco gorzej spisali się będący w słabszej dyspozycji Piotr Żyła (27. lokata - 125 metrów) oraz Aleksander Zniszczoł (23. miejsce - 125,5 m) i Paweł Wąsek, który był 17. po locie na odległość 126,5 metra.
Żyła wreszcie uśmiechnął się w Lillehammer po swojej drugiej próbie. Poszybował 130 metrów i mógł mieć nadzieję na awans w klasyfikacji konkursu. Zadowolony z finałowego skoku Zniszczoła był natomiast trener Thurnbichler - Olek lądował zaledwie dwa metry bliżej od Żyły i zajął miejsce tuż za liderującym w zawodach kolegą z drużyny.
Uśmiech! 😁✌️#skijumpingfamily #RawAir #Lillehammer pic.twitter.com/TrezeC3AFk
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) March 16, 2023
Wysoko z progu wyszedł Paweł Wąsek, ale trajektoria jego lotu wskazywała, że podmuchy wiatru mocno przeszkadzały Polakowi w osiągnięciu lepszej odległości - skończyło się na 124 metrach.
Fantastycznie w drugiej serii zaprezentował się Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski miał satysfakcję z pięknego lotu na 134 metr. Klasę Stocha docenili również sędziowie, Norweg i Amerykanin przyznali mu noty 19,5.
Kamil Stoch odpalił w drugiej serii ‼️#skijumpingfamily #RawAir #Lillehammer pic.twitter.com/0SOeDnEueh
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) March 16, 2023
Polaka wyprzedził dopiero lider Pucharu Świata - Halvor Egner Granerud. Norweg wcale nie skoczył jednak lepiej od Stocha (131,5 m), decydująca okazała się przewaga punktowa zdobyta w pierwszej serii. Obu pogodził Ryoyu Kobayashi, któremu kapryśny wiatr powiał pod narty tak, że Japończyk poleciał 136,5 metra. To był jednak dopiero początek emocji. Markus Eisenbichler dostał taką "powietrzną poduszkę", że wyrównał rekord skoczni Simona Ammanna - 146 m!
DAWID KUBACKI ATAKUJE#skijumpingfamily #Lillehammer pic.twitter.com/cTOffY8Pe3
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) March 16, 2023
Jury natychmiast obniżyło belkę, ale to nie powstrzymało Dawida Kubackiego! Polak lądował za zieloną linią! Fenomenalny skok na odległość 138,5 metra i ponad dziesięć punktów przewagi nad Niemcem! Nie miał szans ze zmiennym wiatrem skaczący chwilę później Stefan Kraft! Austriak osiągnął tylko 113 metrów i stracił szansę na podium!
Dawid Kubacki po raz 15. w sezonie na podium zawodów Pucharu Świata! To nowy polski rekord - poprzedni należał do Adama Małysza (14 w 2000/2001 i 2001/2002) #Lillehammer #skijumpingfamily #RawAir @skijumpingpl @Eurosport_PL
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) March 16, 2023
Wietrzna ruletka przerwała na chwilę zawody, ale na górze pozostało tylko dwóch skoczków, a Kubacki był pewien miejsca na podium. Nie przeskoczyli Polaka Anze Lanisek i Daniel Tschofenig. Kubacki wygrywa po raz szósty w tym sezonie i po raz piętnasty zajmuje miejsce na podium, poprawiając rekordowe osiągnięcia Adama Małysza.
DAWID KUBACKI WYGRYWA DRUGI KONKURS RAW AIR W LILLEHAMMER!#skijumpingfamily #Lillehammer pic.twitter.com/Ncmq7hYb01
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) March 16, 2023