Od poprzedniego sezonu transmisje konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich zagościły na antenie TVN. Cześć kibiców narzeka jednak na tą sytuację, a oglądania transmisji nie ułatwiają reklamy emitowane w trakcie zawodów. Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas wtorkowych zawodów w Lillehammer.
W czwartek o 16:30 rozpoczną się kolejne zawody cyklu Raw Air. Najlepsi polscy skoczkowie będą walczyć w Lillehammer, a transmisje obejrzeć będzie można w TVN oraz Eurosporcie. Część kibiców nie jest jednak zbyt zadowolona, że od ubiegłego sezonu Puchar Świata prawie całkowicie zniknął z anten TVP.
Frustracja fanów skoków była widoczna w mediach społecznościowych po wtorkowym konkursie. TVN wprowadził zwyczaj emitowania reklam w trakcie zawodów. Dotychczas blok reklamowy pojawiał się, gdy skocznia była na chwilę zamknięta, a organizator techniczną przerwę przeznaczał na zaprezentowanie tabeli z aktualnymi wynikami zawodników.
Problem w Norwegii polegał na tym, że konkurs opóźnił się z powodu silnego wiatru i... tradycyjnej przerwy nie było, a TVN pomimo tego wyemitował reklamę. Kibice w ten sposób nie mogli obejrzeć próby powszechnie lubianego "wąsacza" Roberta Johanssona.
Konsternacji nie ukrywał dziennikarz Viaplay, Piotr Majcharzak, który skomentował w mediach społecznościowych: "Naprawdę? Reklama w trakcie skoków mimo że była informacja, że dziś bez przerwy?" Nie był to jedyny głos oburzenia.
Pierwszy raz oglądam skoki narciarskie na TVN i jestem w szoku, że zawody są przerywane reklamami między skokami kolejnych zawodników. Dziwnie trochę i śmiesznie.#SkiJumpingFamily
— . (@g_maatik) March 14, 2023
TVN i skoki. Porażka medialna.
— Wincenty Durczewski (@niepat51) March 14, 2023