Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Stephane Antiga trzyma kciuki za ZAKSĘ. Francuz liczy na zwycięstwo polskiego zespołu w Lidze Mistrzów

Stephane Antiga nie kryje, że jemu i siatkarkom Developresu SkyRes wciąż żal przegranego finału rywalizacji o mistrzostwo Polski. Francuz podkreśla, że nadchodzącym finale Ligi Mistrzów będzie kibicował siatkarzom ZAKSY. "Będę trzymał za nich kciuki" - były trener męskiej reprezentacji Polski, z którą w 2014 roku zdobył mistrzostwo świata.

Trener Stephane Antiga kibicuje ZAKSIE w siatkarskiej Lidze Mistrzów
Trener Stephane Antiga kibicuje ZAKSIE w siatkarskiej Lidze Mistrzów
Fot. Tomasz Hamrat / Gazeta Polska

Developres do fazy play off awansował z pierwszego miejsca w tabeli. W finale jednak musiał uznać wyższość Grupy Azoty Chemika Police, przegrywając w serii 1-3. Po ostatnim spotkaniu drużyna z Rzeszowa nie kryła rozczarowania takim rozstrzygnięciem. Antiga przyznał, że uczucie żalu nie minęło szybko.

Z każdym dniem jest trochę łatwiej. Czas jest potrzebny w takiej sytuacji. Oczywiście, jesteśmy zadowoleni, bo mamy medal i dobry sezon za sobą, ale złoto było blisko, więc wciąż trochę szkoda. Było ciężko. Chemik jest mocną drużyną, a mimo to byliśmy blisko. Na papierze klub z Polic może ma lepszą drużynę, ale grając dobrze mieliśmy swoje szanse

- zaznaczył.

Wspomnienie przegranych finałów

Francuz zapewnił, że jest bardzo zadowolony z postawy zarówno swoich podopiecznych, jak i współpracowników:

Jestem naprawdę dumny z tego, co zrobiliśmy. Zarówno dziewczyny, jak i sztab pracowali bardzo dobrze. Było ciężko. Ten ostatni rok z powodu COVID-19 był bardzo trudny dla sportowców. Mój zespół zrobił naprawdę wszystko, żeby być w stanie osiągnąć dobry wynik. Mimo wszystko więc to był wspaniały rok.

Finałowa rywalizacja zaczęła się po myśli jego drużyny. Wygrała ona pierwsze spotkanie, a w drugim prowadziła w setach 2:0. Potem jednak sytuacja się odmieniła i górą była ekipa prowadzona przez Turka Ferhata Akbasa.

Szkoda, że nie byliśmy w stanie utrzymać poziomu gry w drugim meczu. Prawda jest taka, że Chemik chyba na początku spisywał się gorzej, więc można raczej powiedzieć, że później zarówno on zaczął się lepiej prezentować, a u nas coś się popsuło. Dziewczyny jednak dały z siebie wszystko. Tak już jest w siatkówce, że prowadzenie 2:0 w setach nie wystarczy, by wygrać mecz. W obu drużynach było wiele opcji personalnych i można było robić dużo zmian. Ferhat z tego skorzystał i przyniosło to efekt. Trzeci mecz był bardzo zacięty, czwarty również, poza tym ostatnim setem. Kibice mieli co oglądać

- analizował były trener męskiej reprezentacji Polski, z którą w 2014 roku zdobył mistrzostwo świata.

Stephane Antiga kibicuje ZAKSIE

Obecnie Antiga poświęca więcej czasu najbliższym, ale to nie znaczy, że całkowicie zrezygnował ze śledzenia rywalizacji siatkarskiej.

Dobra siatkówka do obejrzenia to przyjemność, a nie tylko praca. Większość rozgrywek klubowych jest już zakończona. W Polsce do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia awansu do ekstraklasy u kobiet i u mężczyzn. Na pewno będę trochę oglądał Ligę Narodów, ale teraz na pewno też jest bardzo ważny czas dla rodziny i dla siebie. To też jest potrzebne.

Antiga, który przed przenosinami do Rzeszowa pracował tylko z męskimi zespołami, zapewnił, że obejrzy na pewno także 1 maja finały Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń.

Liczę na zwycięstwo Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Mam nadzieję, że słabszy okres jest już za nią i wygra. To byłby pierwszy triumf tego klubu w LM. Benjamin Toniutti gra świetną siatkówkę, a kędzierzynianie od początku sezonu imponowali swoją grą. Nie można powiedzieć, że w finale będą mieli łatwo, bo nigdy nie jest, a Itas Trentino jest w stanie grać bardzo dobrze. Ale to, jak ZAKSA grała z Cucine Lube Civitanova czy z Zenitem Kazań, było wspaniałe. Trzymam kciuki za nią.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Stephane Antiga #siatkówka #ZAKSA Kędzierzyn Koźle

jm