Polskie siatkarki w Lidze Narodów grają wspaniale. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego wygrały sześć meczów z rzędu, pokonując między innymi Turczynki, z którymi wcześniej wygrać nie potrafiły przez... osiem lat. Kiedy w piątek Biało-czerwonym przydarzyła się niespodziewana porażka z Holandią, to wydawało się, że dobra seria naszego zespołu może szybko przejść do historii.
Polki wróciły do gry
Nic podobnego! Polki w sobotę zagrały rewelacyjnie z liderkami rozgrywek - niepokonanymi wcześniej Chinkami. Biało-czerwone zachwycały w niemal każdym elemencie gry. Doskonale spisywały się Magdalena Stysiak (20 punktów w meczu), dzielnie wspierała ją Olivia Różański. Rewelacyjne spotkanie rozegrała także Martyna Łukasik (13 punktów). Zresztą w polskim zespole trudno było wskazać słaby punkt.
"Co ona zrobiła, coś nieprawdopodobnego" 🤩
— Polsat Sport (@polsatsport) June 17, 2023
📺 Polsat Sport#VLN2023 #VolleyballWorld pic.twitter.com/CUcsvMYi8z
Wczoraj byłyśmy bardzo smutne, ale zapomniałyśmy o tamtej porażce. Zwycięstwo z Chinkami to dla nas wielka rzecz, która jeszcze doda nam pewności siebie
- powiedziała Różański.