Polscy siatkarze - bez względu na wynik ostatniego meczu w grupie z USA - zapewnili sobie już awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. W niedzielny wieczór Biało-czerwoni bez większych kłopotów odnieśli drugie zwycięstwo na mundialu. Po Bułgarii "polski walec" rozjechał ekipę Meksyku.
Trener Nikola Grbić posłał na boisko w katowickim Spodku tą samą szóstkę, co w pierwszym meczu. Na placu gry pojawili się zatem Bartosz Kurek, Marcin Janusz, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Aleksander Śliwka oraz Kamil Semeniuk. Rolę libero pełnił Paweł Zatorski.
Polacy zgasili rywali
Waleczni Meksykanie starcie z mistrzami świata rozpoczęli ambitnie, ale "pary" starczyło im tylko do połowy pierwszego seta. Wówczas zaczął dobrze funkcjonować polski blok, a rywale odbijając się raz po raz od muru nad siatką wyraźnie stracili rezon. Na zakończenie partii gospodarze popisali się kapitalną kontrą i atakiem ze środka Kochanowskiego.
Zgasiliśmy entuzjazm rywali przy stanie 13:13 i później gra toczyła się już do jednej bramki
- podsumował Zbigniew Bartman w studiu TVP.
Mamy pierwszego seta! 🏐🇵🇱👏 #MWCH2022 pic.twitter.com/eA41Jy7GEr
— Polsat Sport (@polsatsport) August 28, 2022
Meksykanie zapoznawali się z siłą polskiego bloku również na początku drugiego seta, a na tablicy wyników szybko pojawił się rezultat 4:1. Obrońcy tytułu wypracowali sobie punktową przewagę i kontrolowali sytuację. Wynik był bezpieczny, a Grbić mógł sprawdzać zawodników z kwadratu rezerwowych. Po precyzyjnym ataku Bartosza Kwolka siatkarze udali się na krótką przerwę przed ostatnią partią.
Rozbijamy reprezentację Meksyku! Drugi set dla Polski ✅🇵🇱 #MWCH2022 pic.twitter.com/G44TkSZToK
— Polsat Sport (@polsatsport) August 28, 2022
W trzecim secie niespodzianki nie było, chociaż rywale postarali się by gra była bardziej emocjonująca, a Grbić dał szansę nabrania rytmu meczowego wszystkim rezerwowym. Meksykanom starczyło sił by zbliżyć się do granicy 20 punktów, lecz o żadnej nerwowej końcówce nie mogło być mowy.
Na zakończenie fazy grupowej mistrzowie świata zmierzą się we wtorek (godzina 20:30) z również niepokonaną w turnieju drużyną USA.