Kapitan reprezentacji Polski w siatkówce - Michał Kubiak - został sprowokowany w finałowym spotkaniu Klubowych Mistrzostw Azji. Zawodnik irańskiego Shahrdari Varamin po ostatniej piłce meczu gestykulował w stronę Polaka, inny stał przy siatce i coś krzyczał - Kubiak od razu zareagował.
Panasonic Panthers - zespół Polaka przegrał w finale Klubowych Mistrzostw Azji z irańskim Shahrdari Varamin 2:3. Kubiak był prowokowany po kończącej zagrywce w sposób nie akceptowany na siatkarskich parkietach. Dobry zwyczaj nakazuje bowiem odwrócić się od rywali i cieszyć w gronie kolegów z zespołu. Irańczycy najwyraźniej o tym zapomnieli - ale Kubiak znany jest z tego, że nie da sobie w kaszę dmuchać, więc od razu ruszył w stronę rywali, przypomnieć im o dobrych obyczajach.
E o clima esquentou!!! Michal Kubiak mostrando que não deixa afronte passar batido! E partiu pra cima na final do Campeonato Asiático de clubes.
— Voleiros (@voleiros) 28 kwietnia 2019
O clube japonês Panasonic Panthers, time do ponteiro polonês, perdeu nessa sexta-feira (26) por 2-3 para o Shahrdari Varamin, do Irã. pic.twitter.com/gtSPedc7ah
Na pocieszenie - po przegranym spotkaniu - Michał Kubiak został wybrany MVP imprezy. Podobny tytuł Polak niedawno zdobył w Japonii - wygrywając mistrzostwo tego kraju i zostając najwartościowszym graczem finału.
Kubiak został oczywiście powołany przez Vitala Heynenena do reprezentacji Polski, która zbierze się już 16 maja w Warszawie. Przyjmujący, który jednak gra prawie non-stop, ma być oszczędzany przez trenera w Lidze Narodów i przygotować się do najważniejszych spotkań kadry. A tych w tym sezonie nie będzie brakować. Polska będzie grała w mistrzostwach Europy, kwalifikacjach olimpijskich oraz Pucharze Świata.