Krzysztof Piątek jest w tym sezonie, kolejną po Robercie Lewandowskim, najlepszą reklamą polskiej piłki nożnej w Europie. Napastnik AC Milan nie zatrzymuje się i w kolejnym meczu wpisuje się na listę strzelców. Dziś "polski rewolwerowiec" strzelił bramkę zespołowi AS Roma, a jego klub z Mediolanu zremisował ten mecz 1:1. Polak spędził na boisku 87 minut.
Wystarczyło 26 minut, by Piątek uciszył trybuny w Rzymie. Po dośrodkowaniu Lucasa Paquety Polak skierował piłkę do siatki, podtrzymując tym samym znakomitą passę.
Lucas Paquetá to Krzysztof Piątek has Milan up 1-nil at the
— TLNTV (@TLNTV) 3 lutego 2019
Stadio Olimpico!!! The new additions making there marks with Milan!!! Some finish by Piątek!!! #tlnsoccer #RomaMilan #SerieA pic.twitter.com/75QuGuHixh
W 46. minucie wynik meczu ustalił Nicolo Zaniolo, strzelając na 1:1. Kibiców ten wynik nie usatysfakcjonował, bowiem po ostatnim gwizdku rozległy się... przeraźliwe gwizdy fanów. Mimo wszystko, polscy kibice ten mecz będą mogli zapamiętać z kolejnego trafienia byłego napastnika Cracovii.
Krzysztof Piątek ma już w tym sezonie na swoim koncie 14 goli w Serie A (13 w barwach Genoi i 1 w barwach AC Milan). Patrząc na jego formę, wydaje się, że długo na kolejne bramki czekać nie będziemy!