Prezydent Rosji Władimir Putin określił w czwartek jako niesprawiedliwą i niezgodną z prawem decyzję Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) dotyczącą sankcji wobec rosyjskiego sportu w związku z aferą dopingową. Rosyjska Agencja Antydopingowa złożyła natomiast do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie odwołanie od decyzji o wykluczeniu sportowców tego kraju na cztery lata z głównych imprez sportowych na świecie.
Na dorocznej konferencji prasowej w Moskwie Putin powiedział, że decyzja WADA jest nie tylko niesprawiedliwa, ale również niezgodna z prawem i zdrowym rozsądkiem. Argumentował, że restrykcje wobec Rosjan podjęto już wcześniej, w związku z poprzednimi igrzyskami olimpijskimi. Putin oświadczył, że wszelka kara powinna być indywidualna i postawił pytanie, jak można nakładać sankcje na tę większość sportowców, która - jak ocenił - jest "czysta".
Putin narzeka na decyzję WADA, a Rosja odwołuje się od kary za doping
Russische Antidoping-Agentur legt Einspruch gegen #Olympia-Sperre ein - #Putin kämpferisch #Doping #Rusada #Wada #Cas
— Der SPORTBUZZER (@Sportbuzzer) December 19, 2019
➡️ https://t.co/DiSABUyACe pic.twitter.com/Wqdp7Z7wU8
9 grudnia w związku z aferą dopingową w rosyjskim sporcie, WADA - której szefem od 1 stycznia będzie Witold Bańka - wykluczyła ten kraj m.in. z igrzysk w Tokio w 2020 i zimowych w Pekinie w 2022 roku.
Oznacza to, że rosyjscy sportowcy nie będą mogli startować w wielkich imprezach w swoich barwach, ale możliwy jest ich występ pod neutralną flagą, podobnie jak w ubiegłym roku na zimowej olimpiadzie w Pjongczangu, i podobnie jak w 2016 roku w Rio de Janeiro, gdzie to zastrzeżenie dotyczyło części zawodników.