Polscy kolarze torowi zajęli trzecie miejsce w sprincie drużynowym w zawodach Pucharu Świata w Hongkongu. W wyścigu o brąz Mateusz Miłek, Maciej Bielecki i Patryk Rajkowski nieznacznie wyprzedzili ekipę Trynidadu i Tobago. Wygrali Australijczycy.
Biało-czerwoni po raz pierwszy w tym sezonie stanęli na podium Pucharu Świata. W klasyfikacji końcowej cyklu, złożonego z sześciu zawodów, uplasowali się na drugim miejscu, za nieobecnymi w Hongkongu Holendrami.
W sprincie drużynowym kobiet Urszula Łoś i Marlena Karwacka, które przed tygodniem w nowozelandzkim Cambridge były trzecie, tym razem musiały zadowolić się piątą lokatą. W wyścigu o wejście do czołowej czwórki minimalnie przegrały z Ukrainkami, które z kolei uległy w finale Chinkom.
Słabiej wypadły polskie drużyny w wyścigach na 4 km na dochodzenie: mężczyźni zajęli dziewiąte, a kobiety - dziesiąte miejsce. W obu konkurencjach najszybsze okazały się ekipy Włoch.
Trzydniowe zawody w Hongkongu kończą rywalizację w PŚ. Sezon 2018/19 uwieńczą na przełomie lutego i marca mistrzostwa świata w Pruszkowie.