Niesamowity mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów rozegrali szczypiorniści PGE VIVE Kielce. Polski zespół wręcz zdemolował i upokorzył na parkiecie pełne gwiazd PSG. Faworyt rozgrywek poległ w Kielcach różnicą dziesięciu bramek! Kibice na trybunach nie kryli łez - gospodarze bardzo dawno nie zagrali tak wspaniałego spotkania.
Najzagorzalsi fani drużyny z Kielc nie spodziewali się takiego przebiegu meczu. VIVE zagrało wielkie spotkanie, a trener faworyzowanego zespołu z Paryża rozglądał się bezradnie po hali - nie bardzo rozumiejąc co się dzieje.
PSG na początku prowadziło po golach Uwe Genshaimera już 3:1 i wydawało się, że to nie będzie wesoły wieczór w Kielcach. Jednak sytuacja uległa szybko zmianie. VIVE grało niesamowicie w obronie, a w ataku z polotem i niezwykłą skutecznością. Do przerwy było już 16:11 dla gospodarzy.
W drugiej połowie zespół z Kielc kontynuował koncert fantastycznej gry. Kulesh rzucał potężnie z dystansu, a w bramce zaporą nie do przejścia dla rywali był Vladimir Cupara. Kiedy wielki Mikkel Hansen nie trafił w ostatnich sekundach, bramkarz gospodarzy przejął piłkę i rzucił przez całe boisko - bezbłędnie. Kilka chwil później spotkanie dobiegło końca.
Demolka! ? Wzruszenie kibiców na trybunach! ???@kielcehandball rozbiło @psghand 34:24 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów piłki ręcznej! ??? Gratulacje! ? pic.twitter.com/mMXfPHacYX
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 27 kwietnia 2019
Za tydzień - 5 maja - w Paryżu spotkanie rewanżowe. Zespół z Kielc stoi przed wielką szansą na awans do Final Four!
PGE VIVE Kielce – Paris Saint-Germain 34:24 (16:11)