Polscy piłkarze, którzy wystąpili we wczorajszym spotkaniu przeciwko Portugalii (1:1) w Lidze Narodów, uważają, że atmosfera w kadrze nie jest zła. Wskazują, na poprawiającą się jakość występów reprezentacji prowadzonej przez Jerzego Brzęczka.
W ocenie Piotra Zielińskiego sytuacja wewnątrz kadry narodowej jest dobra. “Nie mamy złej atmosfery w drużynie. Brakuje nam tylko szczęścia. Zagraliśmy dobre spotkanie. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę i mamy charakter” - powiedział pomocnik biało-czerwonych.
Na dobrą atmosferę w drużynie zwraca też uwagę inny reprezentacyjny pomocnik Mateusz Klich. Zaznaczył, że jeszcze przed rozpoczęciem spotkania w Guimaraes zespół Brzęczka tworzył kolektyw.
“Atmosfera była dobra i taka też na pewno pozostanie. Potrzeba nam z pewnością zwycięstw. Wtorkowy wynik był korzystny. Wierzę, że nasze występy będą coraz lepsze, gdyż reprezentacja ma potencjał” - przekonywał Klich.
Także wchodzący do kadry Damian Kądzior uznaje za budującą postawę biało-czerwonych w Guimaraes. Pomocnik Dinama Zagrzeb twierdzi, że wtorkowy remis można uznać za sukces.
“Mecze z tak trudnymi rywalami, jak Portugalia, są ważnym osiągnięciem. Uważam, że w dosyć dobrym stylu zakończyliśmy ten rok i w dobrych humorach wracamy do naszych klubów. Teraz czekamy na spotkania eliminacji mistrzostw Europy, bo to one są dla nas najważniejsze” - ocenił Kądzior.
Bartosz Bereszyński uważa, że ostatni mecz kadry zakończył się optymistycznie dla zespołu Jerzego Brzęczka. Dodał, że w reprezentacji jeszcze przed meczem z Portugalią panowała dobra atmosfera, zaś on i jego koledzy podeszli do wtorkowego spotkania z bojowym nastawieniem.
“Takiego meczu potrzebowaliśmy. Po tym spotkaniu mogliśmy powiedzieć sobie sporo dobrych słów o naszej grze. Pokazaliśmy się jako silna i zwarta grupa, która potrafi realizować postawione cele. Oczywiście, wiele jest jeszcze w naszej grze do poprawy, ale nie od razu Rzym zbudowano” - powiedział były piłkarz Lecha Poznań.
Inny były zawodnik “Kolejorza” oraz reprezentacji Andrzej Juskowiak uważa, że kadra potrzebuje w przyszłorocznych meczach częściej pokazywać swój charakter. Twierdzi, że krążące w ostatnim czasie pogłoski, iż w zespole nie ma rzekomo dobrej atmosfery też mogły wpływać niekorzystnie na samopoczucie zawodników.
“Mam nadzieję, że nasi piłkarze będą tworzyli w kolejnych spotkaniach monolit i wzajemnie siebie wspierać. Potrzeba też będzie więcej gry z zębem i zaangażowania w meczach” - powiedział Juskowiak.