Austriackie media cieszą się z piątkowego zwycięstwa piłkarskiej reprezentacji nad Łotwą 6:0 w eliminacjach mistrzostw Europy. Nie przeceniają go jednak przed poniedziałkowym meczem z Polską w Warszawie. "To był w zasadzie sparing" - oceniono.
W Salzburgu gospodarze nie dali Łotyszom żadnych szans, a dzięki remisowi Izraela z Macedonią Północną awansowali na drugie miejsce w tabeli grupy G. Po pięciu kolejkach mają dziewięć punktów, o trzy mniej od prowadzących Polaków, którzy przegrali w piątek w Lublanie ze Słowenią 0:2.
Po rozbiciu Łotwy Austriacy mogą jechać do Warszawy z wypiętą piersią. Jednak 0:1 z Wiednia powinno być ostrzeżeniem
– przypomniano w serwisie internetowym "Kronen Zeitung". W marcu biało-czerwoni wygrali po bramce Krzysztofa Piątka.
Zwycięstwo w Wiedniu łatwo nie przyszło. Jedyną bramkę zdobył Piątek
TYCH SAMYCH emocji chcemy jutro! ?
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 8, 2019
KIBICUJEMY! ????? pic.twitter.com/rVfyueo2mg
Dziennikarze "Neues Volksblatt" zaznaczyli, że mecz na PGE Narodowym nie będzie miał podobnego przebiegu jak ten z Łotwą:
Nie ma co liczyć na posiadanie piłki na poziomie ponad 70 procent. Ale trener i piłkarze nie chcą zmieniać filozofii gry. Sukces w Polsce byłby wielkim krokiem w stronę zakwalifikowania się do mistrzostw Europy.
Także "Die Presse" nie ma wątpliwości, że w Warszawie Austriaków czeka trudniejsze zadanie.
Ile warte jest 6:0 z Łotwą? Trzy punkty i nic więcej. W strzałach 31-1, w celnych podaniach 684-143, w posiadaniu piłki 72-28 – to był w zasadzie udany sparing. W Polsce podopiecznych selekcjonera Franco Fody czeka sprawdzian odporności na stres.
O zwiększonej pewności siebie austriackich piłkarzy napisano też w serwisie dziennika "Kurier".
Niepokojące było jednak to, że w spotkaniu z Łotwą podopieczni Fody nie stwarzali żadnego zagrożenia ze stałych fragmentów gry. W tym przypadku to zwykłe narzekanie, ale w Polsce nie będzie wolno marnować takich okazji.
Porażka z Austrią skomplikuje sytuację Polaków w grupie
WALCZYMY DALEJ! pic.twitter.com/Np1MXUvoY5
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 6, 2019
W serwisie online "Sport24" zwrócono uwagę, że o ile Austria jest na fali wznoszącej, Polacy musieli w piątek pogodzić się z porażką.
Zwycięstwo w Polsce byłoby hitem. Pozwoliłoby zrównać się na szczycie tabeli z rywalem, którego niedoskonałości zostały ostatnio uwypuklone. Supergwiazdor Robert Lewandowski nie miał siły przebicia, do której przyzwyczaił. Ale problem Austrii z Polską wciąż jest aktualny: nie pokonaliśmy tego wschodnioeuropejskiego rywala od 25 lat.
W innych poniedziałkowych spotkaniach Słowenia podejmie w Lublanie Izrael, a zajmujące ostatnie dwa miejsca Łotwa i Macedonia Północna zmierzą się w Rydze. Wszystkie te mecze rozpoczną się o 20.45